Zimna wojna o ropę i gaz

Temperatura konfliktu dyplomatycznego, jaki zaognia się między Kanadą a Rosją o olbrzymie złoża ropy i gazu, które znajdują się pod terenami Arktyki topi znajdujący się na tamtych terenach lód. Ottawa już zapowiedziała, że będzie bronić swoich terenów przed ekspansją Moskwy.

Jego mało interesują kanadyjsko-rosyjskie spory...
Jego mało interesują kanadyjsko-rosyjskie spory...AFP

Prasa kanadyjska podkreśla, że ocieplający się klimat może ułatwić dostęp do - jak oceniają eksperci - jednej czwartej światowych zasobów ropy i gazu, dotychczas nieeksploatowanych.

- Władza Kanady nad lądem, wyspami i wodami w kanadyjskiej Arktyce istnieje od dawna, jest trwała i Kanada ma do niej tytuł wynikający z historii - skomentowała rosyjskie zapowiedzi Catherine Loubier, rzeczniczka kanadyjskiego ministra spraw zagranicznych. - Ten rząd zobowiązał się do zapewnienia północy realizacji jej potencjału rozwoju jako zdrowego, prosperującego i bezpiecznego regionu, razem z silną i suwerenną Kanadą. Naszą odpowiedzialność za przyszłość tego regionu traktujemy poważnie - dodała.

Kanada wysyła flotę

Agencja The Canadian Press zwróciła uwagę, że wszystkie kraje z dostępem do Arktyki usztywniły w minionych kilku latach swoje stanowiska. Cytowany przez agencję Rob Huebert z Centrum Studiów Wojskowych i Strategicznych na University of Calgary podkreślił, że takiej sytuacji nie było od czasów zimnej wojny. Kanadyjska prasa zaś przypomina zapędy załogi rosyjskiego okrętu podwodnego, która w sierpniu 2007 r. zatknęła rosyjską flagę na dnie wód arktycznych, czy przeloty rosyjskich samolotów wojskowych w pobliżu kanadyjskiej przestrzeni powietrznej na północy.

Kanadyjsko-rosyjski konflikt dyplomatyczny ma miejsce tuż przed zaczynającym się 29 marca w Chelsea (w prowincji Ontario) szczytem ministrów zagranicznych pięciu krajów mających bezpośredni dostęp do wód Arktyki: Danii, Kanady, Norwegii, Stanów Zjednoczonych i właśnie Rosji.

Anna Lach

INTERIA.PL/PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas