Co pod choinkę? Świąteczny poradnik faceta
Kto choć raz kupował świąteczno-mikołajkowe prezenty, wie że nie jest to łatwe zadanie. Na przeszkodzie stoją różne czynniki: brak czasu, pieniędzy czy też po prostu pomysłu. My postanowiliśmy zastanowić się, co sami chcielibyśmy dostać pod choinkę i stworzyliśmy mały poradnik zawierający przyjemne i pożyteczne prezenty dla każdego faceta.
Jeśli ten tekst czytają kobiety, mogą potraktować go jako ściągę. Panom radzimy wnikliwe przestudiowanie podanych propozycji i ewentualne uzupełnienie ich w komentarzu.
Nasz poradnik podzieliliśmy na 5 kategorii cenowych. Od 10 do 500 złotych. Bo przecież nie kwota wydana na prezent jest najważniejsza. Liczą się chęci i dobry pomysł. No to do dzieła!
W życiu zdarzają się różne sytuacje. Spóźniona wypłata, zablokowane konto, atak kieszonkowców - czasem bywa tak, że mając do dyspozycji jedynie "Mieszka" trzeba sobie jakoś radzić. Jednak nawet dysponując skromnym budżetem, można coś wykombinować.
Co kupimy za 10 złotych? Na przykład dobre piwo. Ale nie czteropak sikacza z promocji. Wszak liczy się jakość, nie ilość. Miłośnikom klasyki proponujemy dużą butelkę Pilsner Urquell, który zawsze smakuje dobrze. Fanom nowych smaków polecamy coś od krakowskich browarników z Pracowni Piwa. Wędzony stout "Cent Us", czyli po prostu "centuś" powinien się zmieścić w kwocie 10 PLN i humorystycznie podkreślić skromny podarunkowy budżet.
Druga opcja to wycieczka do sklepu z serii "Wszystko za 4 złote" i polowanie na ciekawe gadżety. Nie trzeba być wybitnym matematykiem, żeby obliczyć, że za dychę kupicie tam dwa drobiazgi, a pani jeszcze wyda wam resztę. Tylko pamiętajcie - zestaw gumek do mazania Hello Kitty, czy lusterko do kosmetyczki żadnego z nas raczej nie ucieszą.
Kobietom podpowiadamy, że zdecydowanie najlepszym prezentem w tej kategorii może być jednak zwykła, czerwona wstążka. Pamiętajcie drogie panie jedynie o tym, żeby nie pakować jej do pudełka, lecz zapakować w nią samą siebie...
Tu już mamy większe pole manewru. Przecież pięć dych to kupa kasy, która odpowiednio spożytkowana, sprawi każdemu facetowi dużo radości.
Miłośników mocniejszych trunków ucieszy z pewnością solidnych rozmiarów butelka czystej. Dysponując 50 złociszami bez problemu nabędziemy 0.7 Finlandii, czy Absoluta. Jeśli nam się poszczęści, to w tym budżecie znaleźć możemy nawet litrową odmianę, która ozdobi każdy barek.
Za "stare pół miliona" możemy rzecz jasna kupić coś śmiesznego i praktycznego zarazem - na przykład zestaw skarbonka+budzik Space Invaders, widziany w TK Maxxx. Taki prezent doceni każdy gadżeciarz i miłośnik gier.
Jeśli jesteś kobietą i szukasz prezentu dla swojego faceta, nie baw się w obdarowywanie go alkoholem i duperelami. Postaw na coś, co podgrzeje atmosferę waszej sypialni w zimowe wieczory. Od siebie polecamy na przykład zestaw żeli intymnych Durex Lovers Connect. Jeden grzeje, drugi chłodzi, a zmieszane ze sobą czynią cuda. Poza tym taki przezent, to prawdziwie niemoralna propozycja...
Budżet ok 100 złotych
Szukasz prezentu dla fana czterech kółek? Nie obrazi się, gdy dostanie coś do pomoże mu zadbać o brykę. Mając do dyspozycji sto złotych, kupimy dobrej jakości samochodowy wosk. Na początek Meguiars w zupełności wystarczy. Za resztę do zestawu możemy dołożyć glinkę do oczyszczenia lakieru i ręcznik z mikrofibry.
Miłośnicy whisky docenią z pewnością podarunek w postaci butelki 12-letniego Chivas Regal, Ballantinesa, czy Johnnie Walkera. W zależności od miejsca zakupu, stówa wystarczy na butelkę 0.5, bądź 0.7 litra.
Jeśli obdarowujesz kinomaniaka, dobrym pomysłem będzie zakup serii filmów na DVD. Tutaj polecimy klasykę gatunku: Ojciec Chrzestny, Rocky, czy Indiana Jones. Jeśli uda ci się znaleźć zestaw w edycji kolekcjonerskiej, prestiż podarunku z pewnością wzrośnie!
Uśmiech na twarzy melomana wywołają z pewnością nowe słuchawki, które podłączy do smartfona, bądź odtwarzacza Mp3. Audiofilskich propozycji próżno szukać w tym przedziale cenowym, ale sportowe i lekkie Philipsy SHQ2200 powinny sprawdzić się w boju.
Podbijamy stawkę do ćwierć tysiąca i zwiększamy możliwości zakupowe. Robi się coraz ciekawiej!
250 złotych powinno wystarczyć na jakiś ciekawy gadżet i to niekoniecznie taki najtańszy. Na przykład zegarek. Dość ciekawą propozycją będzie na przykład Casio A159WGEA - stylizowany na lata 80. elektroniczny czasomierz ze złotą bransoletą niektórym może przypomnieć czasy pierwszej komunii świętej.
Jeśli szukasz prezentu dla usportowionego typa, nasz budżet pozwoli ci na kilka ciekawych opcji. Piłkarzowi polecamy uniwersalne Adidasy Kaiser 5 Team, w których można grać na wielu nawierzchniach. Biegaczowi przyda się ciepła bluza Under Armour ColdGear Storm Transit Hoody, która myśli że jest przeciwdeszczowym płaszczem, a kolarzowi świetna czołówka Cateye Neko, oświetlająca nawet do 35 metrów drogi.
Chwila relaksu należy się każdemu. A relaks w saunie i gorących źródłach to naprawdę przyjemna sprawa. Dokładnie 249 złotych wydamy na pakiet VIP Gold w Termach Bukowina. Zapewni nam on szafkę VIP (brzmi dostojnie), ręcznik, wodę mineralną, oraz wstęp na Tężnie i Strefę Saun. Dodatkowo w cenie otrzymamy masaż wybranych partii ciała. Na basenach możemy spędzić spokojnie cały dzień - pakiet obejmuje również obiad w restauracji.
Nasz budżet starczy także na porządne głośniki do komputera, które umilą granie, słuchanie muzyki, czy oglądanie filmów. Solidne Creative A550 Black na pewno nie zawiodą. Dla miłośników wyszukanego designu proponujemy coś z gamy JBL (Jembe, Pebble), bądź Philips SPA5300.
Podwajamy stawkę. Na stole leży teraz pięćset złotych, za które możemy poszaleć. No to do boju!
Rozpoczynamy od typowo męskiego prezentu - golarki. Ale nie takiej zwykłej, bo Braun CoolTec to naszpikowany nowymi technologiami łazienkowy gadżet. Można nią golić się zarówno na sucho, jak i na mokro (pod prysznicem), a specjalna funkcja chłodząca sprawia, że goleniu towarzyszy "powiew świeżości". Cena około 400 złotych za sprzęt, który powinien posłużyć lata, wydaje się uczciwa. Testowaliśmy, to wiemy...
W poprzedniej kategorii była chwila relaksu, w tej proponujemy Relaksy w liczbie mnogiej. A konkretnie kultowe buty z PRL w nowej, ulepszonej odsłonie. Po latach znów rzucili je na półki, więc nie trzeba przeczesywać targów ze starociami, aby wejść w posiadanie reliktu minionej epoki. Do wyboru mamy skórzane, bądź zamszowe w różnych kolorach i cenie 399 złotych.
Za te parę stów, zamiast rzeczy materialnych możemy równie dobrze kupić odrobinę przygody. Wystarczy, że rozejrzysz się odrobinę na stronie "zycietoprzygoda.pl" i wybierzesz coś z bogatej oferty. Może to być prawdziwa kąpiel w adrenalinie - Dream Jump z 222 metrów, 40 minut za kierownicą rajdowego samochodu, lekcja nurkowania, windsurfingu, a nawet... godzina zabawy prawdziwą koparko-ładowarką. Bo w każdym z nas drzemie mały Bob Budowniczy.
500 złotych powinno nam wystarczyć na tablet. Co prawda nie będzie to najnowszy iPad, ale na przykład Lenovo IdeaTab A1000 albo Samsung Galaxy Tab 2. Te sprzęty z pewnością wystarczą do przeglądania internetu, odpalenia aplikacji biurowych, czy zainstalowania gier. To propozycja dla tych, którym ciąży już tradycyjny laptop, ale wciąż nie mogą żyć bez stałego dostępu do maila, bazy danych klientów i innych przydatnych funkcji.
Oczywiście niniejszy tekst to tylko zbiór luźnych propozycji, mających ułatwić zakup męskich podarków. Jeśli macie swoje pomysły na prezenty w powyższych cenowych widełkach - napiszcie je w komentarzach. Kto wie - może z którejś propozycji skorzystamy i my?