Kto w Polsce czuje się dyskryminowany?
12 proc. Polaków czuje się gorzej traktowanych z powodu swojego wieku, a co dziesiąty Polak odczuwa gorsze traktowanie ze względu na płeć. Z jakimi jeszcze powodami do gorszego traktowania spotykamy się w Polsce?
Tak wynika z badań przeprowadzonych przez Uniwersytet Jagielloński. Z badań, zleconych przez pełnomocniczkę rządu ds. równego traktowania Agnieszkę Kozłowską-Rajewicz wynika także, że 29 proc. Polaków przynajmniej raz w życiu poczuło się gorzej potraktowanych ze względu na jakąś swoją cechę. Badania przeprowadzono na potrzeby projektu Równe Traktowanie Standardem Dobrego Rządzenia, realizowanego przez biuro pełnomocniczki. Wzięło w nich udział 1715 osób w wieku 18-65 lat.
Wiek, niepełnosprawność i płeć są dyskryminowane
Największy odsetek osób w Polsce czuje się gorzej traktowanych z powodu swojego wieku (12 proc.). Co dziesiąta osoba odczuwa gorsze traktowanie ze względu na swoją płeć (10 proc.), a po 9 proc. Polek i Polaków subiektywnie doświadczyło gorszego traktowania ze względu na swoje poglądy polityczne oraz status materialny. Najmniejszy odsetek osób odczuł gorsze traktowanie spowodowane pochodzeniem innym niż polskie (0,3 proc.) czy wyznaniem innym niż katolickie (1 proc.).
Jak wynika z badań 40 proc. osób zna osobiście osobę, która była gorzej potraktowana ze względu na pochodzenie etniczne, narodowe lub rasę. Z osobą gorzej potraktowaną ze względu na swoją niepełnosprawność osobisty kontakt miała jedna trzecia badanych. Także jedna trzecia zna osobę gorzej potraktowaną ze względu na wyznanie lub bezwyznaniowość. 13 proc. spotkało się z osobą powyżej 50. roku życia, która została gorzej potraktowana ze względu na wiek. Co dziesiąty respondent zna osobę, która była gorzej traktowana ze względu na orientację seksualną lub tożsamość płciową.
Sytuacja rodzinna nie jest powodem do dyskryminacji dla Polaków
Największy odsetek respondentów i respondentek jest zdania, że w Polsce istnieje problem gorszego traktowania ze względu na chorobę psychiczną oraz orientację psychoseksualną (po 49 proc.). Ponad 40 proc. osób dostrzega istnienie w Polsce problemu gorszego traktowania ze względu na niepełnosprawność oraz kolor skóry. Niewielkie odsetki osób natomiast wskazały, jako na źródło gorszego traktowania, cechy związane z sytuacją rodzinną: życie w związku nieformalnym, bycie samotnym rodzicem, posiadanie rodziny wielodzietnej, posiadanie małego dziecka czy też fakt bycia rozwiedzionym (18-15 proc.).
Zdaniem Patrycji Antosz z UJ, która opracowywała wyniki badań, otrzymany rezultat może być tłumaczony faktem, że respondentki i respondenci wyobrażają sobie najczęściej dyskryminację jako relację obywatel-obywatel, nie państwo-obywatel.
Największy dystans do mniejszości seksualnych
Największy dystans społeczny (obliczany na podst. odpowiedzi na pytania o poczucie komfortu w sytuacji, w której przedstawiciel osób narażonych na nierówne traktowanie zostaje sąsiadem osoby badanej, partnerem kogoś z najbliższej rodziny osoby badanej, oddaje krew, którą przyjąć ma osoba badana podczas transfuzji itp.) Polacy odczuwają w stosunku do osób LGBT (homoseksualnych mężczyzn, osób transseksualnych, osób biseksualnych oraz homoseksualnych kobiet) oraz do osób z chorobą psychiczną.
W społeczeństwie występuje także wysoki dystans społeczny w stosunku do Romów. Mniejszy jest natomiast dystans do Arabów, muzułmanów, Czeczenów i świadków Jehowy. Najmniejsze dystanse społeczne odnotowano względem osób z niepełnosprawnościami: niewidomych, niesłyszących oraz poruszających się na wózku. Dodatkowo, niewielkie dystanse Polacy odczuwają w stosunku do osób niewierzących, słuchaczy Radia Maryja, osób prawosławnych, Niemców oraz Rosjan.
Najbardziej tolerancyjne województwa
Największą otwartością w stosunku do różnych grup mniejszościowych cechują się województwa lubuskie oraz warmińsko-mazurskie. Antosz zwraca uwagę, że w obu tych województwach nie ma dużych ośrodków miejskich, tzn. miast powyżej 200 tys. mieszkańców, dominują miasta mniejsze, w których - jak wynika z analiz - w całej Polsce otwartość na mniejszości jest największa. Dodatkowo, co ciekawe, w tych województwach znajdują się najmniejsze odsetki osób, które osobiście doświadczyły gorszego traktowania (po 21 proc.). A u osób, które osobiście odczuły gorsze traktowanie otwartość na grupy mniejszościowe spada - podkreśla badaczka.