Porno-uchodźca. Syryjczyk gwiazdą przemysłu XXX

Różnie układają się losy rozsianych po świecie syryjskich uchodźców. Antonio Suleiman to jeden z tych szczęściarzy, któremu udało się uzyskać azyl w Niemczech. Chłopak otrzymał prawo legalnego pobytu i sam znalazł sobie pracę. Ale nie taką do końca zwyczajną. Został bowiem... gwiazdą filmów porno.

Kadr z filmu "The Arabian King"
Kadr z filmu "The Arabian King"East News

19-letni Antonio od dziecka chciał być aktorem. Zanim opuścił ojczyznę, grywał małe rólki teatralne, marząc o niezapomnianych rolach filmowych. Niestety - mimo usilnych starań nie udało mu się dostać angażu w żadnej z dużych wytwórni. Wtedy to właśnie postanowił poszukać szczęścia w nieco bardziej niszowym przemyśle.

Mowa rzecz jasna o branży porno, dość mocno rozwiniętej w Niemczech. Antonio nie poszedł jednak na casting, lecz postanowił nakręcić własny film, obsadzając siebie samego w głównej roli.

"The Arabian King" (Arabski Król) - to tytuł jego pierwszej produkcji, o której być może nie słyszeliście, ale która okazała się sporym sukcesem. 32-minutowe dzieło opowiada o kobiecie porwanej przez króla Arabów, pojonej alkoholem i zmuszanej do nierządu.

Plakat promujący pierwszy film Antonio Suleimana
Plakat promujący pierwszy film Antonio SuleimanaEast News

Scenariusz nietypowy, jak na pornosa, ale trzeba zaznaczyć, że nie jest to wcale zwykły film z kategori "XXX". To dzieło z głębokim przesłaniem, o którym reżyser, producent, scenarzysta i odtwórca tytułowej roli w jednej osobie mówi z dużym przejęciem.

"Korzystam z wolności danej mi w Niemczech. Mogę tu wykreować wszystko, co w moim kraju jest zakazane. Nawet jeśli są to filmy porno" - mówi Antonio Suleiman.

"Nie robię tego po to, żeby być aktorem porno. Celem filmu jest rzucenie światła na syryjskie grupy fanatyków, które porywają i gwałcą kobiety. Chcę zwiększyć świadomość na temat tego co dzieje się w Syrii. Tam cierpienie ma wiele wymiarów. Fanatyzm to zło. Mężczyźni i kobiety powinni być wolni i podejmować własne wybory" - dodaje.

Antonio Suleiman, 19-letni producent filmów porno z przesłaniem
Antonio Suleiman, 19-letni producent filmów porno z przesłaniemEast News

Początkowo rodzina 19-latka nie wiedziała o jego nowym zawodzie. Jednak gdy o filmie zaczęły pisać nawet lokalne gazety, wszystko wyszło na jaw. Mimo, że pornografia w Islamie jest tematem bardzo kontrowersyjnym, najbliżsi nie odwrócili się od wojującego porno-aktywisty. Za to pojawiły się inne, znacznie poważniejsze problemy. Od momentu premiery "Arabskiego Króla" rozpoczęła się prawdziwa nagonka na Antonio.

"Otrzymuję setki maili z hejtami i pogróżkami. Wiele z nich napisanych po arabsku lub persku. Martwię się tym, bo w mojej części Berlina są też ludzie z ISIS. Czuję się zastraszony, ale nie zamierzam przestać" - zapewnia.

W odpowiedzi na groźby na swoim Twitterze pozował do zdjęcia z niemieckim paszportem uchodźcy, dziękując nowej ojczyźnie za szansę na normalne życie.

"Nie robię nic złego. Zamiast pobierać zasiłek, sam zadbałem o pracę. Ci, którzy mi grożą powinni raczej martwić się o zamachowców mordujących ludzi we Francji, a nie o mnie" - kwituje Antonio Suleiman.

Antonio ze swoim niemieckim paszportem uchodźcy
Antonio ze swoim niemieckim paszportem uchodźcyEast News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas