Zamieszkaj w Alpach, jeszcze ci za to zapłacą
Brzmi absurdalnie? No pewnie! Ale taka właśnie jest wstępna recepta władz niewielkiej szwajcarskiej wioski na spadającą z roku na rok liczbę mieszkańców.
Obecnie w alpejskiej miejscowości Albinen mieszka niespełna ćwierć tysiąca osób. Każdego roku mieszkańcy wybierają większe miasta w okolicy, a w wiosce zostają przeważnie staruszkowie.
Niedawno zamknięto nawet tamtejszą szkołę, co znacznie utrudniło życie pozostałym w Albinen dzieciom i ich rodzicom.
Pieniądze za przeprowadzkę
Władze regionu zastanawiały się, co zrobić, żeby Albinen całkowicie się nie wyludniło. Pomysł, który niedawno będzie głosowany, zakłada sprowadzenie nowych mieszkańców, nawet z innych państw.
Aby zachęcić ludzi do przyjazdu, Szwajcarzy oferują... gotówkę.
Osoba dorosła, która zdecyduje się na przeprowadzkę otrzyma 25 tysięcy franków szwajcarskich, a każde dziecko w rodzinie - 10 tys. franków, czyli odpowiednio około 90 i 35 tysięcy złotych.
Musisz spełnić trzy warunki
Brzmi jak bajka, prawda? Spokojnie, trzeba spełnić kilka warunków, inaczej dofinansowanie będzie trzeba zwrócić.
Lokalnym władzom zależy na tym, żeby do Albinen przyjechali młodzi ludzie, dlatego nowi mieszkańcy nie mogą mieć więcej niż 45 lat. Poza tym muszą kupić - lub zbudować - na miejscu posiadłość o wartości przynajmniej 200 tys. franków.
Ostatni warunek wymaga zamieszkania w wiosce na minimum 10 lat.
Da się zrobić? No to... szerokiej drogi! Jeśli nigdzie się nie wybieracie, przynajmniej popatrzcie na alpejską wioskę z lotu ptaka:
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***