Wycieka Android L dla Galaxy S5. To dobra wiadomość dla wszystkich użytkowników Androida

Wiadomo już, jak będzie wyglądała najnowsza odsłona systemu Google'a na pokładach Galaxy S5. Co się zmieniło?

Galaxy S5 z Androidem L. Fot. SamMobile
Galaxy S5 z Androidem L. Fot. SamMobilemateriały prasowe

Do oprogramowania o oznaczeniu LRW58J dotarł serwis SamMobile. Jego redaktorzy informują, że chcieli udostępnić system wszystkim chętnym, ale dwudniowe testy wykazały, że nie nadaje się on jeszcze do codziennego użytku. Niemniej przygotowali ponad 8-minutowe wideo, na którym możemy zobaczyć oprogramowanie w akcji.

Jak widać, wizualnych zmian jest sporo, bo poza samym launcherem zmieniło się w zasadzie wszystko: ekran blokady, panel powiadomień, okno ustawień, wszystkie systemowe aplikacje, panel z ostatnio używanymi aplikacjami oraz animacje. Oczywiście w dalszym ciągu to wszystko przykryte jest TouchWizem, ale elementy stylistyki Material Design widać na każdym kroku.

Nie to jest jednak w tym wycieku najistotniejsze. Najważniejsze jest bowiem to, że ten wyciek już jest. W przypadku ubiegłorocznego KitKata cały cykl wyglądał tak:

- 31 października 2013 roku zadebiutował Android 4.4 KitKat na pokładzie Nexusa 5, przez kilka kolejnych tygodni aktualizowano pozostałe Nexusy

- w pierwszej połowie stycznia pojawił się pierwszy wyciek dla Galaxy S4

- w lutym ruszył proces oficjalny proces aktualizacyjny dla Galaxy S4

Jak widać, od chwili rynkowego debiutu KitKata do pierwszego nieoficjalnego wycieku dla S-czwórki minęły ponad 2 miesiące. Teraz etap wycieku dla Galaxy S5 wyprzedził rynkową premierę systemu. Optymistyczny scenariusz jest zatem taki, że flagowiec Samsunga zostanie zaktualizowany równocześnie z Nexusami. W najgorszym wypadku kilka tygodni po nich.

To prawdopodobnie dotyczy nie tylko Samsunga. Można się domyślać, że w momencie w którym Google udostępnił deweloperską wersję Androida L, wszyscy producenci zaczęli w pocie czoła pracować już nad swoimi aktualizacjami. Wygląda na to, że pomysł Google'a na zmianę podejścia do procesu aktualizacyjnego był dobry.

Miron Nurski

Komórkomania.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas