"Aplikacje zombie" opanowały App Store

Z analizy przeprowadzonej przez Adjust wynika, że 80 proc. aplikacji w App Store to „aplikacje zombie” i bynajmniej nie chodzi o gry z żywymi trupami w roli głównej.

Problem jest poważny
Problem jest poważny123RF/PICSEL

Badanie dotyczy bardzo poważnego problemu, z którym styka się każdy użytkownik sklepów z aplikacjami oraz twórcy oprogramowania. Okazuje się, że istnieją dla nas, i uważamy za godne zainteresowania, tylko najpopularniejsze aplikacje, a więc te promowane przez sklep lub znajdujące się na listach "top charts". Pozostałe po prostu są, ale nikt ich nie zauważa i nawet nie ma okazji ich dostrzec. To właśnie są "aplikacje zombie".

Zjawisko nie jest niczym nowym, ale z roku na rok staje się coraz bardziej poważne. W lipcu 2013 "aplikacje zombie" stanowiły około 70 proc. wszystkich programów w App Store. Teraz jest ich 80 proc.

W konsekwencji cierpimy na tym wszyscy. Użytkownicy nie wiedzą, że gdzieś w czeluściach sklepów znajduje się wartościowe oprogramowanie, a deweloperzy nie zarabiają na swoich dokonaniach - często wartych zainwestowania chociażby 1 lub 2 euro.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas