Trojan kradnie dane użytkowników smartfonów z Androidem

Kaspersky Lab informuje o pojawieniu się w sklepie Google Play fałszywej aplikacji kradnącej dane użytkowników smartfonów z Androidem. Aplikacja My HRMIS & JPA Demo kradnie m.in. dane z książki adresowej oraz SMS-y docierające do użytkowników zainfekowanych telefonów. Dzięki współpracy Kaspersky Lab i Google szkodliwa aplikacja została szybko usunięta z oficjalnego sklepu z aplikacjami dla Androida.

Przed instalacją jakiejkolwiek aplikacji należy przyjrzeć się uprawnieniom, do jakich program chce mieć dostęp
Przed instalacją jakiejkolwiek aplikacji należy przyjrzeć się uprawnieniom, do jakich program chce mieć dostęp123RF/PICSEL

W połowie lutego 2013 r. jeden z użytkowników skontaktował się z ekspertami z Kaspersky Lab z prośbą o sprawdzenie dostępnej w sklepie Google Play aplikacji o nazwie My HRMIS & JPA Demo, której twórcą jest Nur Nazri. Podejrzenia użytkownika wzbudziła duża liczba uprawnień, do których aplikacja chce mieć dostęp, mimo że jej jedyna funkcjonalność wynikająca z opisu to szybkie otwieranie czterech stron WWW. Aplikacja wymagała dostępu do takich funkcji jak wysyłanie SMS-ów, odczytywanie SMS-ów i MMS-ów użytkownika oraz pobieranie danych z książki adresowej. '

Po uruchomieniu aplikacja wyświetla cztery duże przyciski. Kliknięcie jednego z nich powoduje otwarcie strony WWW. Niestety, użytkownik nie widzi, że jest to jedynie przykrywka, a aplikacja w tle kradnie dane. Po wciśnięciu jednego z przycisków trojan potajemnie kradnie dziesięć najnowszych wpisów z książki adresowej smartfona (nazwy i numery telefonów). Wciśnięcie innego przycisku powoduje, że szkodnik kradnie trzy najnowsze przychodzące SMS-y - wszystko bez wiedzy użytkownika. Skradzione dane są ukradkowo wysyłane na numer telefonu zdefiniowany przez cyberprzestępcę

"Mimo że wykryty przez nas trojan wymierzony jest w malezyjskich użytkowników Androida, warto przyjrzeć się tej sprawie, ponieważ podobne zagrożenia pojawiają się w Google Play dość regularnie i mogą się ukrywać pod postacią aplikacji o dowolnej funkcjonalności" - ostrzega Maciej Ziarek, ekspert ds. bezpieczeństwa, Kaspersky Lab Polska. "Aby uniknąć infekcji, należy przed instalacją jakiejkolwiek aplikacji dokładnie przyjrzeć się uprawnieniom, do jakich program chce mieć dostęp".

INTERIA.PL/informacje prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas