Budżet NASA na 2014 rok to 17,7 mld dolarów
Opublikowano prezydencką propozycję budżetu NASA na rok fiskalny 2014. Propozycja zakłada budżet w wysokości 17,7 mld dolarów i zawiera w sobie rozpoczęcie projektu misji przechwycenia małej planetoidy z częścią bezzałogową i załogową.
W USA nowy rok fiskalny zaczyna się 1 pierwszego października. Oznacza to, że najczęściej w lutym lub marcu następuje publikacja prezydenckiej propozycji budżetu różnych amerykańskich agencji, w tym i NASA. W tym roku propozycja budżetu została zaproponowana dopiero 10 kwietnia, co jest częściowo związane z obecną kondycją finansową USA i realizowanym sekwestrem.
Najważniejszą częścią propozycji nowego budżetu NASA jest alokacja 105 milionów dolarów na rozpoczęcie prac nad misją bezzałogową, której celem będzie przechwycenie małej planetoidy. W wyniku tej misji mała planetoida miałaby być sprowadzona do "stabilnej orbity układu Ziemia-Księżyc", dokąd następnie wybrałaby się misja załogowa. We wcześniejszych (nieoficjalnych) zapowiedziach pojawiała się data 2021 roku dla tej misji załogowej, co znalazło potwierdzenie w prezydenckiej propozycji budżetu NASA, choć wówczas informowano, że celem będzie punkt L2 układu Ziemia-Słońce. Warto tu dodać, że wcześniej, w 2011 roku zapowiadano, że do pierwszej misji załogowej misji MPCV Orion może dojść już w 2018 roku - aktualnie uważa się, że będzie to nie wcześniej niż w 2021 roku. Niemniej jednak, będzie to pierwsza załogowa wyprawa kapsuły MPCV Orion, zdolnej do lotów poza bezpośrednie otoczenie Ziemi. Następnie, przed 2025 rokiem, dzięki MPCV Orion powinno dojść do załogowej wprawy ku planetoidzie bliskiej Ziemi (typu NEO) a w latach trzydziestych XXI wieku - do wyprawy marsjańskiej (prawdopodobnie ku księżycom Czerwonej Planety).
Co ciekawe, w animacjach NASA widać kapsułę MPCV Orion z czterema panelami słonecznymi, bardzo podobnymi do tych stosowanych w europejskim bezzałogowym pojeździe ATV. Oznacza to, że strona amerykańska także pozytywnie podchodzi do koncepcji wykorzystania europejskich komponentów przy budowie MPCV Orion. Ponadto, wiele z wymaganych technologii do lotów poza bezpośrednie otoczenie Ziemi będzie realizowanych na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). NASA chce zrealizować roczną misję lub nawet serię rocznych wypraw załogowych na ISS jeszcze w tej dekadzie, jako element przygotowań do wypraw ku obiektom z dala od naszej planety.
Jakie są plany co do komercyjnych załogowych misji na niską orbitę okołoziemską (LEO)? Prezydent USA proponuje przeznaczyć po ponad 800 milionów dolarów rocznie do końca roku fiskalnego 2016 na program komercyjnych technologii załogowych dla lotów ku ISS. Jednocześnie, NASA proponuje, by do pierwszej misji załogowej na LEO doszło w trakcie roku fiskalnego 2017, czyli przed 30 września 2017 roku. Potwierdzają się jednak doniesienia, że NASA planuje jedynie po dwa loty załogowe na LEO rocznie, czyli prawdopodobnie jeden start co sześć miesięcy.
W momencie gdy już dojdzie do pierwszych komercyjnych załogowych lotów do ISS, propozycja budżetu NASA przewiduje, że rocznie będzie wykonywanych 5-7 komercyjnych bezzałogowych lotów zaopatrzeniowych do Stacji. Jest to duży wzrost w porównaniu z obecnymi wyprawami zaopatrzeniowymi i sugeruje, że NASA będzie próbowała w ten sposób uniezależnić się od innych dostawców ładunku do ISS.
W kolejnych latach, do roku fiskalnego 2018, prezydent USA proponuje, by NASA otrzymywała taką samą ilość funduszy - 17,7 mld dolarów. Z uwagi na m.in. inflację oznacza to spadek siły nabywczej budżetu NASA, jednak z drugiej strony nie są planowane żadne cięcia. Większość działów NASA ma otrzymywać praktycznie te samą wartość nakładów każdego roku a wcześniej zatwierdzone misje (np. OCO-2, OSIRIS-REx, JWST) a nawet i te, które ogłoszono niedawno (np. MSL 2) mają być realizowane.
W propozycji tego budżetu znalazły się także fundusze na "tradycyjne" programy związane z obserwacjami Ziemi (zmiany klimatyczne, monitoring zanieczyszczeń), heliofizyką oraz aeronautyką. Podobnie jak i większość innych programów i proponowane nakłady na te działy działalności NASA mają pozostać na niezmienionym poziomie w najbliższych latach. Co ciekawe, w przypadku heliofizyki NASA rozważa wykorzystanie zminiaturyzowanych satelitów typu CubeSat dla różnych typów misji naukowych.
Największym "przegranym" tej propozycji budżetu NASA wydaje się być edukacja, której budżet ma być zredukowany ze 136 do 94 milionów dolarów rocznie. Oznacza to wyraźną redukcję działań edukacyjnych NASA. Z drugiej strony ta kwota zapewnia kontynuację wielu ważnych programów edukacyjnych, które NASA uznaje za ważne (np. Space Grant, EPSCoR, MUREP i GLOBE ). Również pewna redukcja nakładów jest planowana w programie planetarnym NASA, co już spotkało się z głosami niezadowolenia ze strony społeczności naukowej. Mimo tego NASA będzie budować kolejne misje bezzałogowe, np MAVEN czy InSight.
W opinii administratora NASA - Charlesa Boldena - proponowany budżet tej agencji na ten rok fiskalny jest dobry, szczególnie w obecnych warunkach ekonomicznych. Dzięki przeznaczonym funduszom NASA będzie nadal liderem w rozwoju technologii kosmicznych, także w nowych dziedzinach, takich jak komercyjne loty załogowe czy zaopatrzeniowe oraz wypraw poza bezpośrednie otoczenie Ziemi.
Źródło informacji (NASA)
Krzysztof Kanawka