Google, NASA, Pentagon i paliwo - co je łączy?

Google nie będzie już kupował tańszego paliwa lotniczego od Pentagonu – donosi The Wall Street Joutnal.

Google musi zmienić dostawcę paliwa
Google musi zmienić dostawcę paliwaAFP

Założyciele Google dysponują pokaźną flotą odrzutowców, które znajdują się na rządowym lotnisku w Kalifornii. Tam mieli także okazję kupować paliwo lotnicze po okazyjnej cenie od Pentagonu. Od 2007 roku działo się to na mocy porozumienia pomiędzy wyszukiwarkowym gigantem a amerykańskim rządem. Jednak 31 sierpnia zostało ono zerwane z powodu wycofania się sponsora całego układu - NASA.

Agencja podjęła taką decyzję po rozmowach z  Pentagonem, z których wynikało, że założyciele Google wykorzystywali tańsze paliwo do lotów niezwiązanych z działalnością rządu.

Z informacji opublikowanych przez WSJ wynika, że Google płacił za galon paliwa 3,19 dol., podczas gdy jego standardowa cena wynosi 4,35 dol. Od 2009 roku koncern z Mountain View kupił od Pentagonu w sumie 2,3 mln galonów paliwa.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas