Odkryto przyczyny największego wymierania w historii Ziemi

Około 250 milionów lat temu życie na Ziemi rozkwitało, ale nagle doszło do katastrofy na niewyobrażalną skalę. Zwierzęta i rośliny zostały unicestwione w krótkim czasie, a naukowcy nadal spierają się, co mogło być tego przyczyną. Jedna z najbardziej prawdopodobnych teorii zakłada, że do atmosfery dostały się wielkie ilości rtęci, bardzo toksycznego pierwiastka.

Wymieranie permskie jest nazywane "matką wszystkich wymierań", głównie ze względu na skalę zniszczenia. Była to największa katastrofa biosfery w dziejach Ziemi. W ciągu kilku milionów lat, czyli w stosunkowo niedługim okresie, wymarło ponad 90 procent gatunków morskich! Do tego zniszczeniu uległa prawie cała roślinność, co dziś skutkuje tym, że w pokładach geologicznych z tamtego okresu nie występuje węgiel.

Rtęć, którą odnaleziono w skamielinach, wskazuje na to, że okres wymierania z permu był wywołany gigantycznymi erupcjami wulkanicznymi na Syberii. To właśnie one przyczyniły się do wydostanie się z głębi Ziemi tego niebezpiecznego pierwiastka.Ta teoria wymierania permskiego została ostatecznie potwierdzona przez naukowców z Uniwersytetu Cincinnati w USA i z Chińskiego Uniwersytetu Nauk o Ziemi. Ich wspólne badania na ten temat zostały opublikowane w czasopiśmie "Nature". 

Reklama

Naukowcy odkryli ślady rtęci w złożach sprzed 252 milionów lat. Ich zdaniem została ona uwolniona do atmosfery w procesie spalania węgla, który zawierał pokłady tego metalu ciężkiego. Wraz z deszczem rtęć dostała się do oceanów, a następnie znalazła się w osadach morskich na całym świecie.

Wybuch wulkaniczny, który to zapoczątkował, był niezwykły. Zamiast z krateru wulkanu lawa wypłynęła na powierzchnię przez duże pęknięcia w ziemi. Ten rodzaj erupcji nazywa się wylaniem bazaltu. Przebieg takiej aktywności może być spokojniejszy, ale jej skutki są o wiele bardziej katastrofalne. Lawa miała wielką płynność i rozciągała się na dziesiątki, a nawet setki kilometrów zanim zastygła. Warstwa po warstwie pokrywała ziemię, tworząc dziwaczną formę schodkową. Takie skały są nazywane trapami, stąd nazwa tego obszaru erupcji - trapy syberyjskie.

W wyniku zatrucia rtęcią zniszczone zostały łańcuchy pokarmowe. Wymarło 96 procent gatunków morskich, 73 procent kręgowców lądowych i 83 procent gatunków owadów. 

Oprócz aktywności wulkanicznej, istnieją inne teorie wyjaśniające tę bezprecedensową katastrofę, w tym zderzenie Ziemi z wielką asteroidą, nagłe uwolnienie metanu z dna morskiego, zmiany klimatyczne i wiele innych wersji. Studiowanie tych tragicznych wydarzeń z przeszłości ma sens o tyle, że niektórzy naukowcy sądzą, że ludzkość znajduje się właśnie na krawędzi szóstego już masowego wymierania.

Zmianynaziemi.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy