RMF 24: Transfuzja krwi nas odmłodzi?
Białko, naturalnie występujące we krwi, może pomóc odmłodzić nasze ciało i umysł - obiecują badacze z Uniwersytetów Harvarda i Stanforda. To tak zwany czynnik różnicowania wzrostu 11 (GDF11), którego stężenie na przykład we krwi młodych myszy jest znacznie większe, niż u starszych. Niemal dokładnie rok temu ogłoszono, że białko to odmładza mięsień sercowy starych myszy, teraz okazuje się, że podobnie korzystnie działa też na ich mięśnie szkieletowe i mózg. Wystarczy przetoczyć krew.
Odkrycia opisują dwie prace, opublikowane przez badaczy z Uniwersytetu Harvarda na internetowych stronach czasopisma "Science" i praca naukowców z Uniwersytetu Stanforda, która ukazała się na łamach "Nature Medicine". Wskazują one, że istotnym czynnikiem, sprawiającym, że w młodym wieku jesteśmy silniejsi i bardziej sprawni umysłowo może być fakt, że poziom białka GDF11 we krwi jest wtedy wyższy, a dopiero z wiekiem spada. Są szanse, że podniesienie poziomu GDF11, pozwoli przynajmniej część tych zmian opóźnić, a może i częściowo odwrócić.
Pomysł "odmładzania" myszy z pomocą transfuzji młodych osobników był badany już od kilku lat. Przed rokiem okazało się, że białko GDF11, obecne w młodej krwi w większej ilości może pomóc w regeneracji mięśnia sercowego starych myszy. Teraz naukowcy pokazali coś więcej. Pierwsza z prac opublikowanych przez naukowców z Uniwersytetu Harvarda pokazała, że 15-miesięczne myszy (w połowie swego przeciętnego okresu życia), którym codziennie przez miesiąc podawano GDF11, miały o połowę większą objętość naczyń krwionośnych mózgu i o 29 procent większą liczbę mózgowych komórek macierzystych. Oba czynniki przyczyniają się do poprawy funkcjonowania mózgu. Druga praca opisuje wyniki badań mięśni. Okazuje się, że włókna mięśniowe starych myszy, którym podawano GDF11 dwukrotnie powiększały swoją objętość i przypominały włókna u myszy w wieku zaledwie 2 miesięcy. Wyraźnie poprawiało się też ich ułożenie. Co więcej "odmłodzona" mysz, miała też większe możliwości fizyczne, przeciętnie biegała na karuzeli 57 minut, podczas, gdy stare myszy, nie poddane terapii, biegały średnio 35 minut. Badacze z Harvard's Department of Stem Cell and Regenerative Biology (HSCRB) są przekonani, że ewentualne próby powtórzenia tych wyników u ludzi, muszą być poprzedzone szeregiem dodatkowych badań, zmierzających do lepszego poznania mechanizmu działania GDF11. Chcą przede wszystkim wyjaśnić, dlaczego z wiekiem, poziom tego białka we krwi spada. Ich zdaniem, te badania mogą potrwać od 3 do 5 lat. Dopiero wtedy można będzie rozpocząć testy kliniczne. Szybszych wyników spodziewają się badacze z Uniwersytetu Stanforda. Oni podali 18-miesięcznym myszom po 8 zastrzyków z osoczem zdrowych 3-miesięcznych myszy. Po trzech tygodniach, w porównaniu do myszy, którym podawano placebo, mózgi zwierząt traktowanych GDF11 zawierały o około 20 procent więcej dentrytów, przenoszących impulsy nerwowe rozgałęzień neuronów. Zmieniło się też zachowanie "odmłodzonych" myszy. W standardowych testach zdolności poznawczych osiągały wyniki o połowę lepsze, niż zwykłe myszy w ich wieku. Badacze Stanford School of Medicine przygotowują teraz eksperyment, w którym osocze krwi młodych osób zostanie podane osobom cierpiącym w starszym już wieku na chorobę Alzheimera. Są poważne nadzieje, że ich stan się poprawi. Te badania powinny zacząć się już w tym roku. Grzegorz Jasiński