Rosjanie ponownie rozważają komercyjne loty wokółksiężycowe

Dyrektor generalny rosyjskiego przedsiębiorstwa kosmicznego Energia, Władimir Solncew, oświadczył że Rosja rozważa przeprowadzenie komercyjnego lotu wokół Księżyca.

Statek Sojuz cumuje do dodatkowego habitatu, zbiornika paliwa oraz silnika potrzebnego do lotu wokółksiężycowego
Statek Sojuz cumuje do dodatkowego habitatu, zbiornika paliwa oraz silnika potrzebnego do lotu wokółksiężycowegomateriały prasowe

Lot miały zostać zorganizowany przy współpracy ze spółką Space Adventures, która wcześniej zaaranżowała lot 8 klientów na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). W 2001 roku pierwszym “kosmicznym turystą”, który skorzystał z tej opcji był Amerykanin Dennis Tito.

Serwis “ParabolicArc” zażartował wręcz, że temat komercyjnego lotu wokółksiężycowego ponownie pojawił się niczym “potwór z Loch Ness”. Rzeczywiście można odnieść wrażenie, że w sytuacji znacznych trudności gospodarczych Rosjanie szukają wszelkich możliwości znalezienia dodatkowego finansowania dla własnego programu lotów załogowych.

Planowana redukcja rosyjskiej załogi ISS z trzech do dwóch astronautów na pewno zwolni miejsca, które będą mogły zostać wykorzystane przez turystów kosmicznych. Ostatnio do lotu komercyjnego trenowała słynna sopranistka Sarah Brightman, jednak jej lot ostatecznie się nie odbył.

Od “zwykłych” lotów na ISS jeszcze ambitniejsze mają być komercyjne loty wokół Księżyca, bez wchodzenia na orbitę naszego satelity. Wraz z rosyjskim dowódcą na taką wyprawę dodatkowo udałaby się dwójka płacących uczestników. Cennik za taki lot wynosi około 150 milionów dol. od osoby. Władimir Solncew stwierdził, że osiem osób – w tym “japońska rodzina” jest zainteresowana lotem w kierunku Księżyca. Wcześniej wśród potencjalnych zainteresowanych pojawiało się również nazwisko słynnego reżysera Jamesa Camerona.

Problem z realizacją lotu wokół Księżyca rozbija się o pieniądze. Kapsułę Sojuz trzeba będzie dostosować do dłuższego, dwutygodniowego lotu. Zmiany dotyczą nie tylko modernizacji systemu podtrzymywania życia, lecz także takich kwestii jak dodatkowa ochrona przed promieniowaniem kosmicznym. Wraz ze statkiem Sojuz na wyprawę udałby się również dodatkowy moduł mieszkalny, w którym załoga przebywałaby podczas podróży. Należy pamiętać, że obecnie Sojuz (lądownik + moduł orbitalny) posiada powierzchnie niewiele większą od 10 metrów sześciennych, z których swobodna objętość to około 6 metrów sześciennych. Dalszą kwestią jest również wykorzystanie dodatkowego silnika i zbiornika paliwa, które są potrzebne do lotu poza niską orbitę okołoziemską.

W tej chwili trudno powiedzieć jak wysokie będą koszty modernizacji Sojuza i czy klienci zgodzą się zapłacić z góry, bez gwarancji realizacji lotu. W optymistycznych scenariuszu taki lot mógłby się jednak odbyć w ciągu 2-3 lat.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas