Wyspa Wielkanocna - odnaleziono klucz do wielkiej tajemnicy

​Naukowcy z Uniwersytetu Binghampton i Uniwersytetu Stanowego Nowego Jorku opublikowali nowe badania dotyczące Wyspy Wielkanocnej. Według nowego badania, demograficzny upadek wyspy nigdy nie miał miejsca. Co zatem stało się po kontakcie z Europejczykami?

Co się stało na Wyspie Wielkanocnej?
Co się stało na Wyspie Wielkanocnej?123RF/PICSEL

Wyspa Wielkanocna znana jest ze swoich masywnych posągów oraz z powszechnego przekonania, że cywilizacja na wyspie upadła po tym, jak ludzie wycięli wszystkie drzewa, aby zrobić drogę dla rolnictwa lub innych potrzeb. Nowe badania twierdzą, że demograficzny upadek, który jest podstawą mitu otaczającego wyspę, tak naprawdę nigdy nie miał miejsca.

Wyspa Wielkanocna, znana również jako Rapa Nui, była obiektem badań nad kwestiami związanymi z zapaścią ekologiczną. Aby odpowiedzieć na te pytania, badacze musieli zrekonstruować poziom zaludnienia wyspy, aby ustalić, czy upadek demograficzny miał miejsce, a jeśli tak, to jaka była jego skala.

Jakiś czas po zasiedleniu wyspy między XII a XIII wiekiem n.e., z zalesionej niegdyś wyspy zaczęły znikać drzewa. Jako źródło, naukowcy zazwyczaj wskazują na ludzi wycinających drzewa pod uprawy rolne i wprowadzenie gatunków inwazyjnych, takich jak szczury. Zgodnie z mitem, zmiany środowiskowe zmniejszyły nośność wyspy i doprowadziły do upadku demograficznego. Około 1500 r., zmiana klimatu w indeksie oscylacji południowej doprowadziła do osuszenia klimatu wyspy.

Jeden z argumentów sugeruje, że te zmiany w środowisku miały negatywny wpływ, wskazując na suszę, która mogła spowodować zmiany klimatyczne. Teraz naukowy wykorzystali metodę, która może rozwiązać niepewności w datowaniu radiowęglowym i pokazać, jak zmiany w wielkości populacji odnoszą się do zmiennych środowiskowych w czasie. Zespół wykorzystał obliczenia bayesowskie i ustalił, że wyspa doświadczała stałego wzrostu populacji od momentu jej początkowego zasiedlenia aż do kontaktu z Europejczykami w 1722 r. 

Potem dwa modele pokazują możliwe plateau populacji, podczas gdy dwa inne modele wskazują na możliwy spadek zaludnienia. Naukowcy twierdzą, że nie ma żadnych dowodów na to, że wyspiarze wykorzystywali palmy do produkcji żywności, co jest kolejnym z mitów o upadku wyspy. 

Obecne badania pokazują, że wylesianie było długotrwałe i nie spowodowało katastrofalnej erozji. Drzewa zostały zastąpione ogrodami ściółkowanymi kamieniami, aby zwiększyć wydajność rolnictwa. Odkryto, że na wyspie nigdy nie mieszkało więcej niż kilka tysięcy ludzi przed kontaktem z Europą, a liczba ta raczej rosła niż malała.

"TechNewsy": Obserwacja tajemniczych obiektówIPLA
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas