Amazon testuje humanoidalne roboty Digit. Czy maszyny odbiorą ludziom pracę?

Digit to humanoidalny robot, który został opracowany przez specjalistów z firmy Agility Robotics z Oregonu. Maszyna przypomina człowieka i potrafi zastąpić go w wielu zadaniach. Mimo to Amazon twierdzi, że Digit nie powstał z myślą o odebraniu pracy człowiekowi. Ma go jedynie wspomagać w wykonywaniu żmudniejszych czynności.

Coraz więcej słyszymy o tym, że humanoidalne roboty będą odbierać ludziom pracę. Podobna maszyna została opracowana przez start-up Agility Robotics z Oregonu, w który pieniądze zainwestował Amazon. Tak powstał Digit w obecnej postaci, który jest już wykorzystywany w magazynach należących do giganta rynku e-commerce, gdzie używany jest też system Proteus.

Humanoidalny robot Digit testowany przez Amazon

Amazon rozpoczął testy robota Digit w jego "naturalnym środowisku", czyli w magazynach, gdzie zatrudnieni są również ludzie. Maszyny przechadzają się w towarzystwie człowieka i wykonują różne zadania. Przede wszystkim te żmudniejsze, które pracownikom sprawiały trudy. Po to zresztą powstał robot, aby odciążyć ludzi od pewnej pracy.

Reklama

"Jego rozmiar i kształt dobrze pasują do budynków zaprojektowanych z myślą o ludziach i wierzymy, że istnieje duża szansa na skalowanie rozwiązania mobilnego manipulatora, takiego jak Digit, który może współpracować z pracownikami" — czytamy w oświadczeniu firmy Amazon

Co robi Digit w magazynach należących do firmy Amazon? Są to przede wszystkim lżejsze zadania, ale takie, które dla człowieka mogą być żmudne. Na przykład roboty podnoszą i przenoszą puste skrzynki. Przy okazji gigant poinformował również, że wdraża zrobotyzowany system o nazwie Sequoia w jednym ze swoich magazynów w Houston w Teksasie. Wykorzystana tu maszyny o niskim zawieszeniu na kołach. Firma twierdzi, że użycie tego rozwiązania jest w stanie skrócić czas przetwarzania zamówień nawet o 25 proc.

Roboty nie mają odebrać ludziom pracy

Sporo osób obawia się o to, że podobne roboty mogą odebrać im pracę. Amazon twierdzi jednak, że nie taki jest zamysł wprowadzania maszyn do jego magazynów. Firma deklaruje, że mają one wspomagać człowieka w różnych zadaniach, a nie wykluczyć go z obecności w placówkach.

"W ciągu ostatnich 10 lat wdrożyliśmy setki tysięcy systemów robotyki, tworząc jednocześnie setki tysięcy nowych miejsc pracy w ramach naszej działalności. Wyposażając naszych pracowników w nowe technologie i szkoląc ich w zakresie opracowywania nowych umiejętności, tworzymy ścieżki kariery oraz nowe, ekscytujące sposoby, w jakie ludzie mogą wnieść swój wkład w Amazon" — wyjaśnia firma

Warto dodać, że ostanie masowe zwolnienia w Amazonie zostały ogłoszone całkiem niedawno, bo w marcu tego roku. Wtedy pracę straciło kilka tys. osób z różnych działów firmy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Robot | Amazon | praca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy