Astronauci z ISS zaskoczeni "jasną kropką" widoczną z orbity

Jasna kropka świeciła jak latarnia i z pokładu ISS była widoczna na terenie izraelskiej pustyni Negew. Astronauci Międzynarodowej Stacji Kosmicznej głowili się, co to za cudo. Prawda o zagadkowej "świecącej kropce" zaskoczyła wszystkich.

Załoga Międzynarodowej Stacji Kosmicznej jest przyzwyczajona do tego, że z orbity ma okazję obserwować bardzo dziwne zjawiska. Z wysokości 420 kilometrów nad Ziemią astronauci wielokrotnie obserwowali imponujące zorze polarne, które z kosmosu robią piorunujące wrażenie. Przykładem mogą być fotografie takiego zjawiska, które na swoim profilu na twitterze zamieściła astronautka Samantha Cristoforetti.

Tego typu piękne, świetlne spektakle są widoczne przeważnie na zaciemnionej powierzchni naszej planety. Tym razem jednak stało się coś niespotykanego, gdyż na pustyni Negew (południe Izraela) pojawiła się jasna, bardzo silnie świecąca kropka. Natychmiast wzbudziła zainteresowanie całej załogi ISS. Z kosmosu na oświetlonych przez słońce obszarach Ziemi przeważnie trudno dostrzec coś, co aż tak silnie świeci i znajduje się na powierzchni naszej planety. Tym razem tajemnicza kropka wyglądała niczym mały reflektor skierowany w kosmos.

Reklama

Zagadkę "tajemniczej, jasnej kropki" widocznej z kosmosu na izraelskiej pustyni Negew wyjaśniła astronautka Samantha Cristoforetti. Okazało się, że tak niezwykły efekt widziany nawet z kosmosu wytwarzają tysiące luster ustawionych na pustyni. To część jednej z największych tego typu instalacji na świecie, czyli izraelskiej elektrowni słonecznej Ashalim. O sprawie Cristoforetti napisała w portalu społecznościowym.

Elektrownia widoczna z kosmosu

Elektrownia słoneczna Ashalin na pustyni Nagew jest jedną z największych na świecie. W centralnym punkcie elektrowni ustawiona jest wieża o wysokości 250 metrów. 

Na terenie wokół wieży ustawionych jest 50 tysięcy luster, które odbijają światło słoneczne i skupiają je w punkcie (generatorze) na samym szczycie wieży. Następnie skumulowana tak energia użyta jest do wytworzenia pary, która następnie napędza turbinę. Widoczna z orbity elektrownia słoneczno-termalna Ashalin jest w stanie wyprodukować energię elektryczną dla 120 tysięcy domów, czyli zapewnić prąd w gniazdkach dla  ok. 5 procent mieszkańców Izraela.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy