Awaria w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej po ataku dronów
Przywrócono dostawy energii elektrycznej do obiektów Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej, odciętych od prądu w wyniku rosyjskich ostrzałów - oświadczyła w środę późnym wieczorem ministra energetyki Ukrainy Switłana Hrynczuk. W wyniku wieczornego ataku rosyjskich sił zbrojnych na ukraińską infrastrukturę energetyczną, Czarnobylska Elektrownia Jądrowa całkowicie utraciła zasilanie zewnętrzne, co spowodowało blackout również pod nowym sarkofagiem chroniącym ruiny reaktora.

Pracownicy elektrowni natychmiast rozpoczęli działania awaryjne, aby przywrócić dopływ prądu i zapobiec potencjalnym komplikacjom, choć eksperci podkreślają brak bezpośredniego zagrożenia radiologicznego. Wieczorem, 1 października 2025 roku, w wyniku precyzyjnego ataku sił rosyjskich, Czarnobylska Elektrownia Jądrowa całkowicie straciła dostęp do energii elektrycznej. Awaria dotknęła również obszar pod nowoczesnym sarkofagiem, który chroni pozostałości po katastrofie z 1986 roku.
- W wyniku rosyjskiego ataku sprzed chwili Czarnobylska Elektrownia Jądrowa całkowicie utraciła zasilanie. Ciemność zapanowała również pod kopułą nowego sarkofagu. Aktualnie pracownicy robią, co mogą, by przywrócić dopływ energii elektrycznej - poinformowali Napromieniowani.pl
Awaria w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej po ataku dronów
- W wyniku rosyjskiego ataku sprzed chwili Czarnobylska Elektrownia Jądrowa całkowicie utraciła zasilanie. Ciemność zapanowała również pod kopułą nowego sarkofagu. Aktualnie pracownicy robią, co mogą, by przywrócić dopływ energii elektrycznej - poinformowali Napromieniowani.pl
Na miejscu trwa intensywna praca ekip technicznych, mających na celu jak najszybsze przywrócenie zasilania i zapobieżenie dalszym komplikacjom. Według ukraińskiego Ministerstwa Energii, blackout spowodowany był uderzeniem w podstację w Sławutyczu, mieście oddalonym o około 50 kilometrów na wschód od Czarnobyla, zbudowanym specjalnie dla ewakuowanych mieszkańców Prypeci i personelu elektrowni.
To już drogi tego typu rosyjski atak w ciągu ostatnich dni
Rosyjskie ataki na ukraińskie systemy energetyczne mają na celu destabilizację kraju przed nadchodzącą zimą. Sławutycz, kluczowy węzeł infrastruktury jądrowej, stał się celem, co skutecznie odcięło prąd nie tylko od elektrowni, ale także od części obwodu czernihowskiego. Podobne działania obserwowano wcześniej, w tym ataki na inne obiekty energetyczne, co prowadzi do masowych blackoutów i komplikuje codzienne funkcjonowanie milionów Ukraińców.
Międzynarodowi obserwatorzy alarmują, że takie uderzenia naruszają konwencje wojenne i zagrażają bezpieczeństwu cywilnemu. To już druga ukraińska elektrownia atomowa, która zmaga się z brakiem zewnętrznego zasilania w ostatnim czasie. Wcześniej, 23 września 2025 roku, podobny los spotkał Zaporoską Elektrownię Jądrową, największy obiekt tego typu w Europie.
Apelujemy o to, by zachować spokój. W kolejnych godzinach można spodziewać się wypływu wielu różnych sensacyjnych newsów pisanych przez strony bazujące na strachu. Nie dajcie się manipulować i ufajcie tylko w sprawdzone i rzetelne źródła informacji - dodali Napromieniowani.pl
Na razie nie ma bezpośredniego zagrożenia dla społeczeństwa
Od tamtej pory jej systemy bezpieczeństwa opierają się wyłącznie na generatorach awaryjnych, co utrzymuje stabilność, ale budzi obawy o długoterminową niezawodność. W obu przypadkach reaktory pozostają wyłączone, minimalizując bezpośrednie zagrożenia, jednak sytuacja podkreśla kruchość infrastruktury jądrowej w warunkach konfliktu zbrojnego.
Warto podkreślić, że w przypadku Czarnobyla sytuacja jest pod kontrolą i nie niesie ze sobą ryzyka podobnego do historycznej katastrofy. Pręty paliwowe zostały dawno temu odpowiednio schłodzone i zabezpieczone, a same reaktory typu RBMK-1000 są w znacznym stopniu zdemontowane.
Ostatni z nich wyłączono dokładnie 25 lat temu, 15 grudnia 2000 roku. Eksperci z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) potwierdzają, że brak zasilania nie prowadzi do wzrostu promieniowania czy innych zagrożeń, apelując jednocześnie o zachowanie spokoju i weryfikację informacji z wiarygodnych źródeł, by uniknąć paniki wywołanej sensacyjnymi doniesieniami.









