Magazyn publikował artykuły pisane przez AI. Wszystkie skasowano

Jeden z zagranicznych magazynów został przyłapany na publikowaniu artykułów, które w całości pisała sztuczna inteligencja. Były one podpisane nazwiskami fikcyjnych autorów i ponadto AI wykorzystano do generowania dołączonych obrazów. Gdy sprawa ujrzała światło dzienne, to wszystkie publikacje zostały skasowane.

Sztuczna inteligencja ma coraz więcej zastosowań i okazuje się, że jest również wykorzystywana do pisania artykułów. Głośno zrobiło się za sprawą magazynu "Sports Illustrated", na którego łamach umieszczano publikacje stworzone przez AI i podpisywane nazwiskami nieprawdziwych autorów. Jaki był efekt końcowy?

Sztuczna inteligencja pisała artykuły i generowała obrazy

"Sports Illustrated" nie tylko umieszczało na własnych łamach artykuły pisane przez sztuczną inteligencję. AI powierzono również generowanie obrazów, które znajdowały się w publikacjach. Niestety powstałe w ten sposób treści dalekie były od doskonałych i to spowodowało, że magazyn został przyłapany, o czym napisano na łamach Futurism.

Reklama

Artykuły wygenerowane przez sztuczną inteligencję miały nierzadko dziwne wtrącenia oraz frazy. Na przykład AI w jednym z tekstów stwierdziło, że stawianie pierwszych kroków w grze w siatkówkę jest trudne i w zasadzie tego odradzano, gdzie dodano, że tym bardziej "jest to trudne bez piłki".

Na treści zareagowano i wysłano do właścicieli magazynu zapytanie w tej sprawie. Wydawcy "Sports Illustrated" nie udzielili na nie odpowiedzi i przy okazji skasowali ze strony treści, które stworzyła sztuczna inteligencja. Niesmak jednak pozostał.

"Sports Illustrated" to magazyn z długą tradycją

"Sports Illustrated" istnieje na rynku od prawie 70 lat i jest rozpoznawalnym magazynem sportowym należącym obecnie do The Arena Group. Tego typu treści publikowane na jego łamach nie spodobały się czytelnikom i ci pewnie o sprawie szybko nie zapomną. To nie pierwszy raz, gdy sztuczna inteligencja została zaprzęgnięta do pisania artykułów. Również przez wspomnianego wydawcę magazynu SI.

Wcześniej na udostępnianiu treści pisanych przez sztuczną inteligencję został m.in. przyłapany serwis CNet. Ten jednak nie schował głowy w piasek i udostępnił stosowne sprostowanie. Wraz z przeprosinami za liczne błędy, które znaleziono w blisko połowie publikacji. Niektóre z nich były bardzo rażące. Do tego stopnia, że powiedziano o nich, że nigdy nie powinny powstać.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sztuczna inteligencja | artykuły | magazyn
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy