Najtańsze telefony, jakie warto kupić. Smartfon do 500 zł?

Zakup nowego telefonu wiąże się z przejrzeniem ofert dostępnych na rynku i wybraniu modelu odpowiedniego do naszych preferencji. To truizm, jednak każdy zakup nowego urządzenia obarczony jest koniecznością wybrania czegoś spośród dziesiątek (a nawet setek) opcji dostępnych w sklepach. Co, jednak gdy dość drastycznie ograniczymy nasz budżet? Dzisiaj rzucimy okiem na najlepsze telefony do 500 zł - lub odrobinę droższe, jeżeli ich jakość jest warta dopłaty.

W sytuacji, gdy kupujemy telefon do 2000 zł, mamy nieco ułatwione zadanie. Wyższy pułap cenowy pozwala skupić się na poszukiwaniu konkretnych aspektów, jak bardzo dobry aparat, świetnie działające szybkie ładowanie czy bardzo ładny ekran. Kwota 500 zł, czyli nasz dzisiejszy budżet, zmusza nas do ograniczenia naszych oczekiwań. Ba, telefon do 500 zł powinien przede wszystkim działać.

Telefon do 500 zł - co powinien mieć?

Zaopatrzeni w tę wiedzę możemy przystąpić do wertowania ofert sklepów i producentów. Pamiętajmy jednak o budżecie - kwota 500 zł jest w tym wypadku dość umowa, gdyż niektóre modele kosztują (wedle sugerowanych cen) nieco więcej - często pojawiają się jednak promocje, dzięki którym jesteśmy w stanie kupić telefon za zakładaną kwotę.

Ciekawy telefon za niewielkie pieniądze znajdziemy w stajni Xiaomi. Model Redmi 10c kosztuje 599 zł, więc wystarczy poczekać na promocję i z pewnością dorwiemy go za równe 5 stów. Czym może pochwalić się ten niedrogi chiński smartfon? Na pewno zestawem pamięci, który idealnie wypełnia nasze założenia. 4GB RAM razem z przestrzenią 64GB na dane to świetne połączenie. Co więcej, do środka wsadzimy też kartę pamięci o pojemności do 1 terabajta.

XIaomi Redmi 10c - specyfikacja:

Ważnym elementem Xiaomi Redmi 10c jest bateria o pojemności 5000 mAh z szybkim ładowaniem. Miły dodatek stanowi zestaw aparatów, z czego główny obiektyw ma matrycę 50 megapikseli. Jego jakość może nie dostarcza niezwykłych wrażeń, jednak jest lepsza niż w przypadku wielu konkurencyjnych modeli. Czy coś jeszcze? Tak - chodzi o NFC. Bezprzewodowe płatności są na pokładzie, co w przypadku tak taniego smartfona nie musi być wcale standardem.

Propozycja od innego chińskiego producenta również powinna was zainteresować, jeżeli szukacie telefonu do 500 zł. W tym wypadku zgadza się wszystko, łącznie z kwotą. Telefon realme C33 kosztuje 499 zł i ma na pokładzie ośmiordzeniowy procesor Unisonic wraz z 4GB pamięci RAM. Pliki zapiszemy na wewnętrnej pamięci 64GB, którą w razie potrzeby rozszerzymy kartą SD (do 1 terabajta).

Producent zachwala aparat główny (50 megapikseli) wspierany przez technologię sztucznej inteligencji, w celu dostarczania jak najlepszych zdjęć. Te są niezłe, ale mowa przecież o telefonie za kilkaset złotych, więc nie ma co oczekiwać cudów. Świetnie wypada bateria (5000 mAh) i dość dobry ekran. Całość zamknięto w naprawdę stylowej obudowie, co chyba jest już cechą budżetowych modeli od realme.

Fajny ten Infinix - tymi słowami można skomentować niezwykle budżetowy smartfon coraz popularniejszej marki. Za kwotę 499 zł otrzymujemy bowiem naprawdę niezły zestaw podzespołów, w tym ekran o odświeżaniu na poziomie 90 klatek. To niezły dodatek, którego pozornie moglibyśmy nawet nie oczekiwać. Infinix Hot 30i kosztuje 499 zł i jest bardzo dobrym wyborem w tej cenie - chociaż ma kilka wad.

Mowa tu głównie o aparacie. Niestety, ale 13 megapikseli w tych czasach to duży minus nawet w przypadku tanich smartfonów. W telefonie znajdziemy jednak NFC i ośmiordzeniowy układ Unisoc T606. Chociaż pamięć RAM ma dość standardową wielkość (4GB) to przestrzeń na dane jest już spora - wynosi aż 128GB.

Kolejna propozycja to urządzenie tyle wyjątkowe, co specyficzne. Zacznijmy jednak od ceny - OUKITEL WP5 kosztuje 629 zł i wykracza to poza budżet 500 zł. Czy jednak warto? Jeżeli mamy bardzo konkretne wymagania, to może to okazać się strzałem w dziesiątkę. Mowa bowiem o telefonie do zadań specjalnych, któremu woda, bród i wbijanie gwoździ niestraszne. Nasz telefon chronią standardy MIL-STD-810G i IP68 i szkło Gorilla Glass, a bateria ma pojemność aż 8000 mAh.

Mamy dużą wytrzymałość i świetną baterię - gdzie tkwi haczyk? W pozostałych parametrach. O ile 4GB RAM to dobry wynik, 32GB pamięci wbudowanej da się rozszerzyć, tak czterordzeniowy procesor i mierny aparat mogą nam doskwierać. Nie jest to jednak telefon do zwykłych i codziennych zadań. Jego głównym zadaniem jest przeżyć, a mając go w dziczy na więcej zda nam się duży akumulator, niż dodatkowe piksele w aparacie.

Motorola Moto E40 kosztuje nieco ponad 500 zł i zapewnia bardzo dobrą jakość przy tak niskiej cenie. Za działanie telefonu odpowiada ośmiordzeniowy procesor Unisoc i 4GB RAM. Wbudowana pamięć to 64GB, chociaż bez problemu rozszerzymy ją przy pomocy kart pamięci. Dużym atutem jest ekran o przekątnej 6,5" i niezłej rozdzielczości. Wisienką na torcie jest tu jednak odświeżanie - E40 wyświetli 90 klatek na sekundę

Kupując ten telefon mamy pewność, że bateria wystarczy na długo, Android nie będzie działał wolno, a i zdjęcie da się tym zrobić - całkiem niezłe. Motorola Moto E40 to sprzęt dobrze skrojony pod swoją klasę cenową, dzięki czemu nadaje się idealnie jako budżetowy zakup. Czego brakuje? Na pewno NFC - byłby to niezwykle miły dodatek, choć w tym wypadku można to wybaczyć.