Nowe akumulatory do elektryków będą pięć razy lżejsze i o połowę mniejsze
Naukowcy z Massachusetts Institute of Technology chcą dać światu nowe, pojemniejsze, mniejsze i doskonalsze akumulatory. Wszystko wskazuje na to, że są na dobrej drodze.
Macie rację. Tydzień bez informacji o bateriach przyszłości, to tydzień stracony. Większość z nas uważa, że w temacie pojemniejszych baterii od wielu lat nic nie nie dzieje. To nieprawda. Z każdym rokiem pojemność akumulatorów rośnie o średnio 8 procent. Może aż tak bardzo tego nie odczuwamy, ale musimy zdać sobie sprawę z faktu, że smartfony są coraz wydajniejsze i mają coraz to większe i bardziej zaawansowane ekrany.
To wszystko odbija się negatywnie na akumulatorach. Niebawem się to jednak zmieni, a to za sprawą przełomu, który udało się dokonać w świecie dobrze zapowiadających się ogniw aluminiowo-powietrznych. Według wielu, miały one zastąpić popularne litowo-jonowe, ale do tej pory posiadały one jedną, lecz wielką wadę. Jest nią szybka korozja i związana z tym ogromna utrata pojemności w krótkim czasie.
Naukowcy odkryli jednak sposób na poradzenie sobie z tym wielkim problemem. Nowe ogniwa aluminiowo-powietrzne będą wyposażane w specjalną, cienką membranę znajdującą się pomiędzy anodami i katodami. Gdy bateria nie będzie używana, jej element znajdujący się najbliżej aluminium zostanie przepłukany olejem, a gdy bateria włączy się do pracy, olej zostanie zastąpiony elektrolitem.
Nowe akumulatory do elektryków będą pięć razy lżejsze i o połowę mniejsze. Fot. Tesla.
Przeprowadzone testy wykazały, że innowacyjne baterie straciły tylko 0,02 procent pojemności w skali miesiąca. Tymczasem zwykłe ogniwa tracą w tym samym czasie aż 80 procent pojemności. Ale to nie wszystko. Nowe ogniwa zostały przetestowane w środowisku symulującym ich pracę w samochodzie elektrycznym, czyli były na przemian rozładowywane i doładowywane. Okazało się, że są one w stanie wytrzymać aż 8 razy dłużej od obecnie najbardziej zaawansowanych na świecie.
Naukowcy są zdania, że kolejne przełomy pozwolą w końcu zbudować świetną alternatywę dla tradycyjnych ogniw, a przy tym będą one nie tylko kilkakrotnie pojemniejsze, ale również nawet 5 razy lżejsze, co jest niezwykle ważne, jeśli w grę wchodzą samochody. Przyszłość pojazdów elektrycznych rysuje się więc w różowych barwach.
Źródło: GeekWeek.pl/MIT/ / Fot. Tesla