Oddała telefon do naprawy, straciła prawie pół miliona złotych. Policja ostrzega

Jak zabezpieczyć swój telefon? Sposobów jest kilka, niektóre z nich wydają się być całkiem oczywiste. Nie pamiętała o nich jednak pewna Polka, która w czasie pobytu we Włoszech oddała swój telefon do naprawy w miejscowym serwisie. Okazało się, że straciła w tym czasie 87 tysięcy euro, czyli prawie pół miliona złotych. Zdaniem polskiej policji, do kradzieży mogło dojść właśnie w czasie prac serwisowych.

Pieniądze skradzione z telefonu?

Jak poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Nysie (woj. opolskie), do policjantów na początku maja zgłosiła się kobieta, która padła ofiarą niemałej kradzieży. Przyznała, że podczas pobytu na terytorium Włoch zdecydowała się oddać swój telefon do naprawy w jednym z serwisów.

Jakież było jej zaskoczenie, gdy dowiedziała się, że z jej konta zniknęło 87 tysięcy euro. Bardzo duża suma (prawie pół miliona złotych) padła łupem bliżej niezidentyfikowanych złodziei. Zdaniem funkcjonariuszy, do kradzieży mogło dojść w czasie "prac serwisowych" po oddaniu telefonu do naprawy we Włoszech.

Reklama

Powód? Najprawdopodobniej brak odpowiednich zabezpieczeń w urządzeniu. Mowa tu nie tylko o oprogramowaniu, ale przede wszystkim stosownych hasłach, numerach PIN i np. dwuskładnikowych weryfikacjach do autoryzowania poszczególnych operacji. Trzeba przyznać, że telefon kobiety musiał faktycznie być pozbawiony tych standardowych procedur - pozyskanie takiej sumy powinno być przecież obwarowane stosownymi weryfikacjami. 

Jak zabezpieczyć telefon? PIN i nie tylko

Obecnie telefony służą nam za centra sterowania wieloma aspektami życia. Zdjęcia czy filmiki z codziennych chwil to jedno - czym innym są zaś dane logowania do mediów społecznościowych, o bankach nie wspominając. Dostęp do operacji finansowych przy użyciu telefonu jest wygodny, ale wiąże się z nim duża odpowiedzialność i, niestety, ryzyko.

Należy pamiętać, aby zabezpieczyć telefon silnym hasłem lub kodem PIN, który znamy tylko my i nie dzielimy się nim ani nie korzystamy z niego w innych aplikacjach czy urządzeniach. Podobnie sprawa tyczy się dostępu do newralgicznych aplikacji, jak konta bankowe czy poczta email. Czasami przejęcie przez przestępców jednego elementu układanki (np. danych logowania do poczty) pozwoli łatwo dojść do innych miejsc, np. mobilnej autoryzacji bankowej.

Bezpieczeństwo telefonu, czyli róbmy to z głową

Gdy mamy już odpowiednio silne i zróżnicowane hasła oraz kody PIN nie jesteśmy jeszcze w pełni bezpieczni. Tak naprawdę w sieci czyha na nas sporo zagrożeń, często niedostrzegalnych na pierwszy rzut oka. Mogą nimi być podejrzane aplikacje czy strony internetowe. W tym wypadku konieczna jest czujność, jak i korzystanie wyłącznie z autoryzowanych dostawców oprogramowania.

Warto mieć się na baczności również podczas korzystania z publicznych sieci Wi-Fi, czy też z internetu bezprzewodowego w hotelach lub innych miejscach poza domem. Tu przydatny okazuje się dobry VPN, który pozwoli zabezpieczyć naszą obecność w sieci.

Polecamy na Antyweb | Google Bard dostępny na całym świecie. Już wkrótce po polsku

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy