Polski artysta zwycięzcą konkursu NFT giełdy kryptowalut Binance

Tokeny NFT nabierają rozpędu, a użytkownicy coraz chętniej interesują się taką formą sztuki, również w naszym kraju, czego dowodem są regularnie organizowane aukcje, a nawet pierwszy polski dom aukcyjny dedykowany sztuce NFT.

Można mieć oryginalnego van Gogha albo reprodukcję - tak samo jest z cyfrową sztuką
Można mieć oryginalnego van Gogha albo reprodukcję - tak samo jest z cyfrową sztuką123RF/PICSEL

Nic więc dziwnego, że fenomenem NFT - nierozerwalnie związanym przecież z kryptowalutami - zainteresowały się największe i najbardziej uznane giełdy na świecie, jak choćby Binance. Platforma wystartowała z dedykowanym sztuce NFT Marketplace, w ramach którego możemy zakupić wyjątkowe dzieła sztuki utalentowanych artystów z całego świata - jednym z nich będzie zaś Zbigniew Sikora, który został zwycięzcą projektu "Polscy Twórcy na Binance NFT Marketplace". 

Jestem malarzem, ale kiedy dowiedziałem się o projekcie Binance natychmiast poczułem, że NFT to naturalne środowisko dla mojej sztuki, które nadaje jej jeszcze jeden metapoziom, wzmacnia przekaz tych prac
tak komentuje swój udział sam artysta.

Konkurs został ogłoszony w maju ubiegłego roku z okazji uruchomienia nowej funkcjonalności platformy, a praca artysty zatytułowana "52.224357, 20.988129" została wyłoniona spośród 700 zgłoszeń. O czym konkretnie mowa? O GIF-ie będącym cyfrowym odpowiednikiem płótna artysty, któremu technologia nadała zupełnie nowego wymiaru - Zbigniew Sikora dołożył tu animację i impuls świetlny poruszający się po arteriach widzianego z lotu ptaka miasta, dzięki czemu dostajemy dzieło przywodzące na myśl jednocześnie schemat miejski oraz układ elektroniki i nie jest to oczywiście przypadek.

Miasto i technologia, tak tłumaczy GIF zatytułowany 52.224357, 20.988129 jego autor
Miasto i technologia, tak tłumaczy GIF zatytułowany 52.224357, 20.988129 jego autorZbigniew Sikoramateriały prasowe
Od zawsze ciekawi mnie tkanka miasta, w którym mieszkam, fascynuje wszechobecna w metropolii technologia, która ma swoje dobre i złe strony. Dzięki niej żyje się łatwiej, a jednocześnie wypiera ona bezpośrednie relacje międzyludzkie. Technologia pozwala na większą inwigilację społeczeństwa, odbieranie swobód obywatelskich, a paradoksalnie daje możliwość ucieczki przed tą kontrolą...
dodaje Sikora.

"52.224357, 20.988129" będzie do wylicytowania na Binance od 6 kwietnia 2022 r. od godz. 10:00, aukcja potrwa 7 dni. Co warto podkreślić, nie jest to wcale pierwsza aukcja dzieł sztuki NFT polskiego artysty, bo domy aukcyjne w naszym kraju zainteresowały się sprawą już pod koniec ubiegłego roku.

28 listopada 2021 roku na aukcję trafiło pierwsze polskie dzieło sztuki NFT, a konkretniej rzeźba zatytułowana Fortune autorstwa Tomasza Górnickiego (model 3D przedstawiający jedną z dziesięciu postaci z cyklu Outer Dark), która została sprzedana za ponad 312 tys. złotych.

Dosłownie kilka dni później pod młotek trafiły zaś kontrowersyjna praca Zbigniewa Libery, a mianowicie Lego. Obóz koncentracyjny - wykrojnik opakowania przedstawiający nadzorców, a także dzieło Pawła Kowalewskiego zatytułowane Dlaczego jest raczej coś niż nic, dając drugie życie obrazowi, który został zniszczony w wyniku powodzi w 1997 roku - co więcej, było to pierwsze dzieło NFT sprzedane w naszym kraju podczas aukcji na żywo.

Dziś, tj. 6 kwietnia 2022 roku, na platformie do sprzedaży i wybijania tokenów NFT diamondscraft.io startują również aukcje, w ramach których będzie można kupić w cyfrowe prace różnych polskich artystów, tj. Janusza Orzechowskiego, Alicji Rekowskiej, Jarosława Jaśnikowskiego czy Czesława Czaplińskiego - w przypadku tego ostatniego mówimy o zdjęciu Zdzisława Beksińskiego w jego pracowni w 1986 roku.

Rodzimi artyści doczekali się też pierwszego polskiego domu aukcyjnego dedykowanego wyłącznie sztuce NFT, a mowa o Awers-Art, które rozpoczęło swoją działalność w połowie lutego licytacją pracy Can’t go to real world autorstwa Laury Paweli. Mówiąc krótko, sztuka NFT prężnie się rozwija i polscy twórcy mają coraz więcej możliwości dotarcia z nią do potencjalnych odbiorców.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas