Przerażające możliwości nowego systemu fałszowania rzeczywistości

Fałszywe wiadomości rozpowszechniane w globalnej sieci to pikuś w porównaniu z nadchodzącym zagrożeniem ze strony sztucznej inteligencji i systemów manipulacji postaciami na filmach.

Najnowsza wersja technologii o nazwie Deep Video Portraits, zaprezentowana zaledwie kilka dni temu przez Michaela Zollhöfera, profesora z Uniwersytetu Stanforda, i jego kolegów z Technical University of Munich i University of Bath, przeraża i jednocześnie zadziwia swoimi możliwościami.

Na prezentacji filmowej możemy zobaczyć, jak algorytmy sztucznej inteligencji rozpoznają twarze znanych osobistości świata polityki na oryginalnych materiałach wideo z telewizji, rekonstruują je w locie i dostosowują mimikę twarzy polityków do dowolnej postaci oraz słów, które wypowiada.

Reklama

Nowa wersja technologii została znacznie usprawniona. Teraz system potrafi nie tylko manipulować ustami osoby pojawiającej się na filmach, ale również poruszać powiekami czy gałkami ocznymi, a nawet głową. Ale to nie wszystko. System może również modyfikować tło.

W ten sposób można wirtualnie włożyć w usta dowolnej osoby słowa, których nigdy nie wypowiedziała, a przy tym materiał filmowy będzie wyglądał tak realistycznie, jakby był prawdziwy. To zupełnie nowy poziom manipulacji.

Co tu dużo mówić, od dziś zaczniecie się zastanawiać, czy filmy, które oglądacie w globalnej sieci są prawdziwe czy nie zajął się nimi system Deep Video Portraits.


Technologię opracowaną przez Michaela Zollhöfera i inne najnowsze systemy manipulacji obrazem, będzie można zobaczyć na konferencji graficzno-projektowej SIGGRAPH 2018, która odbędzie się pomiędzy 12 a 16 sierpnia w Vancouver w Kanadzie.

Przypomnijmy, że Amerykańska Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności (DARPA) ogłosiła konkurs na budowę inteligentnego systemu, który wykryje najbardziej zmyślne próby zafałszowania rzeczywistości (). Według koncepcji Pentagonu, będzie on odpowiedzią na Deep Video Portraits i zagrożenia z nim związane dla bezpieczeństwa kraju.

DARPA zamierza przy pomocy takiego oprogramowania skanować materiały wideo w Internecie w poszukiwaniu fałszerstw i zawczasu neutralizować nadchodzące zagrożenie. I nie powinniśmy się temu dziwić, w końcu wielu uważa, że III wojna światowa trwa już od dawna w przestrzeni globalnej sieci.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Deep Video Portraits/Stanford University

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy