Rosja: To skandal, Amerykanie szpiegują nasze iPhone’y!

Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB) przekonuje w najnowszym oświadczeniu, że odkryła tajną amerykańską akcję szpiegowską, w ramach której USA wykorzystują smartfony Apple, aby szpiegować Rosjan.

Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB) przekonuje w najnowszym oświadczeniu, że odkryła tajną amerykańską akcję szpiegowską, w ramach której USA wykorzystują smartfony Apple, aby szpiegować Rosjan.
Rosjanie twierdzą, że USA ich szpiegują przez "specjalnie przygotowane" iPhone'y /Sebastian Bednarek /Unsplash

Rosyjskie służby wydały oświadczenie, w którym twierdzą, że Amerykanie prowadzą na terenie ich kraju tajną akcją szpiegowską z wykorzystaniem urządzeń mobilnych Apple. A mowa o infiltracji iPhone’ów przy użyciu nieznanego wcześniej złośliwego oprogramowania i specjalnie przygotowanych podatności i luk w zabezpieczeniach. Zdaniem FSB - cytowanego przez Reutersa - chodzi o kilka tysięcy smartfonów należących do obywateli rosyjskich, a także zagranicznych dyplomatów z krajów członkowskich NATO, Izraela, Syrii i Chin, stacjonujących w Rosji i na terenach byłego Związku Radzieckiego.

Rosja twierdzi, że Amerykanie szpiegują iPhone’y

Reklama

Do sprawy szybko włączyło się rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które przekonuje, że trudno o lepsze potwierdzenie bliskich związków Apple i NSA, czyli amerykańskiej agencji wywiadowczej. Bo chociaż Kreml nie przedstawił żadnych dowodów na aktywny udział giganta z Cupertino w tej rzekomej akcji, jego zdaniem zbieranie danych odbywało się przez specjalne "luki w oprogramowaniu telefonów komórkowych wyprodukowanych w USA". Apple błyskawicznie zareagowało na te zarzuty, twierdząc, że "nigdy nie współpracowaliśmy z żadnym rządem w celu umieszczenia backdoora w jakimkolwiek produkcie Apple i nigdy tego nie zrobimy".

Rosjanie przy okazji oskarżają też Stany Zjednoczone o masowe gromadzenie danych użytkowników za pomocą ogromnych korporacji technologicznych i nie da się ukryć, że w ustach urzędników kraju prowadzącego masową inwigilację swoich obywateli brzmi to wyjątkowo sarkastycznie.

Warto jednak podkreślić, że chociaż dyrektor generalny Kaspersky, który zgłosił "dziwne" zachowanie iPhone’ów swoich pracowników, określił atak jako "niezwykle złożony i profesjonalnie ukierunkowany na pracowników wyższego i średniego kierownictwa", to jednocześnie twierdzi, że "trudno jest komukolwiek coś przypisać".

Co więcej, Rosjanie nieprzypadkowo wybrali czas swojego ogłoszenia, bo uznanie Stanów Zjednoczonych za największą potęgę cybernetyczną pod względem zamiarów i możliwości (Belfer Center Cyber 2022 Power Index Uniwersytetu Harvarda) idealnie pasuje do ich narracji. Pokazuje też, że celem rosyjskich "rewelacji" jest wywołanie zamieszania i napięć na arenie międzynarodowej, które mogłyby potencjalnie wpłynąć na wspólną pomoc Ukrainie i stanowisko wobec Moskwy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Apple | FSB | Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy