Huawei Sound Joy to świetny głośnik, ale w bloku go nie używaj – test

Huawei Sound Joy /Patryk Łobaza /INTERIA.PL
Reklama

Kolejny głośnik bluetooth Huaweia zachwyca jakością odtwarzanego dźwięku, lecz twoi współlokatorzy i sąsiedzi mogą nie być zadowoleni, jeśli będziesz go używać w bloku.

Powszechny design

Huawei w przypadku Sound Joy postawił na klasyczny kształt podłużnej tuby, która jest pokryta wytrzymała plecionką. Głośnik został zaopatrzony w panel do kontroli urządzenia. Znajduje się na nim włącznik, wywołanie asystenta głosowego, zatrzymanie/wznawianie muzyki, połączenie bluetooth i parowanie z innymi głośnikami. Po bokach są też bardzo duże przyciski odpowiadające za kontrolę głośności.

Tuba z obu stron zakończona jest membranami głośników z logiem Devialet, francuskiej firmy, która współpracowała z Huaweiem już przy produkcji poprzednich głośników bluetooth. Sound Joy charakteryzuje się niesymetryczną budową, która pozwala na postawienie urządzenia pionowo. Z jednej strony tuby mamy dodatkową obudowę umożliwiającą swobodne przedostawanie się dźwięku.

Reklama

Osoby, które miały już styczność z ekosystemem Huaweia, bardzo szybko się tu odnajdą. Z kolei klienci rozpoczynający przygodę z marką nie będą mieli problemów z szybkim wdrożeniem się.

Uważaj, bo obudzisz sąsiadów!

Huawei Sound Joy został stworzony z myślą o rozrywkowym użytkowaniu. Doskonale sprawdza się w roli głośnika muzycznego. Jak zwykle w przypadku takich urządzeń, tak i tym razem mamy do czynienia z mocnym basem i wyraźnymi niskimi brzmieniami. Dźwięk wychodzący z głośnika jest czysty i głośny.  Rzekłbym nawet, że zbyt głośny. Nawet na najniższych poziomach głośności, można go usłyszeć w całym mieszkaniu i poczuć wibracje w innym pokoju. Wraz z podkręceniem głośności może się z nami bawić cały blok. Świetnie nada się na imprezę, ale do codziennego użytkowania już niekoniecznie. Część mieszkańców będzie pewnie wolała zadzwonić na policję niż tańczyć do muzyki z sąsiedniego mieszkania.

Musze przyznać, że choć gra pięknie, tak jestem nieco zawiedziony Sound Joyem. Urządzenie skupia się na głębokim basie i zaniedbuje przy tym ludzki głos. W przypadku muzyki aż tak tego nie słychać, lecz głośnik słabo sprawdza się w przypadku filmów i seriali. Dźwięki otoczenia i linia muzyczna są odtwarzane głośno, wyraźnie i przytłaczają dialogi. Sprawia to, że automatycznie chciałem jeszcze dodatkowo podgłośnić.

Taka sama sytuacja była w przypadku gier wideo. Podczas dialogów zwiększałem głośność, by później szybko ściszać, gdy zaczynała się jakaś walka.

Bateria i ładowanie - głośnik na długie godziny pracy

W przypadku Sound Joy zastosowano baterię o pojemności 8800 mAh. To bardzo dużo, a w przypadku głośnika bluetooth wystarczy na wiele godzin pracy. Producent obiecuje, że 100 proc. baterii wystarczy na około 26 godzin działania. Dane producenta potwierdzają się przy ustawieniu głośności mniejszym niż 50 proc.

Tak pojemna bateria wymaga długiego czasu ładowania. Huawei postarał się o zaaplikowanie technologii szybkiego ładowania, choć nie jest ono aż tak szybkie, jak mogłoby się wydawać. Głośnik jest w pełni naładowany po połączeniu go na niecałe 4 godziny.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: głośnik bluetooth | Huawei
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama