Neffos X9 test

Segment smartfonów za około 600 do 800 zł w ostatnich kilku miesiącach stał się bardzo popularny wśród producentów - jest w czym przebierać, a osoba szukająca telefonu liczy każdą złotówkę. Bardzo często dopłacamy przysłowiowe "sto złotych" (lub więcej) wyłącznie za logo producenta. Na rynku są jednak alternatywy mniej znanych marek, które - w teorii - oferują to samo za mniejsze pieniądze. Takim modelem ma być Neffos X9 firmy TP-Link, kojarzonej głównie z routerami. Jak w testach wypadł ich telefon?

Neffos X9 prezentuje się bardzo poprawnie jak na tę półkę cenową. Smartfon całkiem nieźle leży w dłoni (pomimo jego rozmiarów), waży około 168 g, a jego wymiary to: 159 na 76 na 7.85 mm. Krawędzie ekranu zostały zaokrąglone, a sam ekran jest chroniony szkło Corning Gorilla Glass 2.5D z powłoką AF.

Telefon ma port audio na słuchawki, slot na karty microSD (obsługa do 128 GB) i opcję dual SIM (niehybrydowa, wspiera nanoSIM). Producent zdecydował się na port micro-USB, a czytnik linii papilarnych umieszczono z tyłu urządzenia. Możemy go wykorzystać do wykonania innych operacji, np. uruchomienia spustu migawki.

Smartfon ma 5,99-calowy ekran 18:9 wykonany w technologii LCD IPS. Zgodnie z modą. Niestety, jego rozdzielczość to 720 na 1440 pikseli (HD+). Plusem takiego rozwiązania jest zwiększona szybkość działania telefonu i lepsza optymalizacja baterii. Minusy? Nie sposób nie zauważyć niższą rozdzielczość przy tak dużej przekątnej ekranu. Natomiast sama reprodukcja kolorów i jasność nie budzą większych obiekcji.

Testowane urządzenie korzysta z procesora MediaTek MT6750 i ma 3GB pamięci RAM. W wersji testowanej przez nas smartfon miał 32GB wbudowanej pamięci. Jak specyfikacja urządzenia przełożyła się na wyniki w benchmarku?

W benchmarku AnTuTu Neffos X9 osiągnął wynik 79 359 punktów. Dla porównania - wyniki innych telefonów: Motorola G6 Plus - AnTuTu: 88 209. LG Q7  55 618 punktów.

Wnioski? Całkiem niezły wynik, jak na tę półkę cenową. Przysłowiowy "przeciętny użytkownik" nie potrzebuje wiele więcej.

X9 pracuje pod kontrolą systemu Android 8.1 Oreo z najnowszą wersją autorskiego oprogramowania Neffosa - NFUI 8.0. Nakłada jest mało inwazyjna, dostarczając stosunkowo czystą wersję Androida.

Ponieważ za X9 stoi technologiczna myśl TP-Linka, moduł Wi-Fi (wspiera pasma 5 GHz i 2,4 GHz) działa bezbłędnie.

Aparat to dzisiaj kluczowy element smartfonu. Nawet w segmencie cenowym testowanego Neffosa odgrywa on istotną rolę. Na papierze X9 ma wszystko, czego potrzeba. Konkretnie dwa tylne obiektywy z matrycami 13 mpx i 5 mpx, które umożliwiają osiągnięcie efektu bokeh, oddania nieostrości obiektów znajdujących się na dalszym planie. Tyle teorii.

W praktyce mówimy, no cóż, po raz kolejny należy użyć słowa "poprawnym". W tym przypadku o "poprawnym aparacie". Zdjęcia wykonane w dzień lub przy dobrym świetnie są wystarczająco niezłe. W przypadku fotografii nocnych lub przy słabym świetle - jest problem. Generalnie, zero zaskoczeń w ramach ceny Neffosa. Ale, co trzeba napisać, telefon dzielnie staje w szranki z markowymi modelami w tej cenie.

W modelu X9 znajdziemy baterię o pojemności 3060 mAh. Producent twierdzi, że po 500 pełnych cyklach ładowania, zachowuje ona aż 80 proc. swoich możliwości. Zasilacz impulsowy 5V 2A z zestawu umożliwia szybsze ładowanie telefonu, chociaż nie ma mowy o wynikach oferowanych przez USB-C. Jak długo wytrzyma X9 bez ładowania? Ponad dobę przy standardowym użytkowaniu, co jest naprawdę dobrym wynikiem.

Cena w momencie publikacji testu: Około 699 zł