Test Guess Connect Touch

Guess Connect Touch /INTERIA.PL
Reklama

Żyjemy w czasach, w których niemal każda firma ma swojego smartwatcha. Także ta zajmująca się na co dzień modą. Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej smartwatchowi Guess Connect Touch. Czy warto go mieć?

Zegarek już dawno przestał być tylko elementem ubioru. Dzisiaj to przedłużenie funkcji smartfona, choć wiele osób wciąż nie może przyzwyczaić się do konieczności jego codziennego ładowania. Do świata technologii coraz odważniej wkraczają także firmy zajmujące się modą. Bo przecież nie wystarczy, by smartwatch był funkcjonalny, dzisiaj musi być on także - a może i przed wszystkim - ładny. Taki właśnie jest Guess Connect Touch oparty na platformie Android Wear.

Wykonanie

Mocną stroną smartwatcha Guess jest niewątpliwie jego wygląd - stylistyka urządzenia idealnie wpisuje się w DNA marki zakorzenione w światowej modzie. Smartwatch, który mieliśmy okazję przetestować miał stalową kopertę i gumowany pasek, które świetnie się ze sobą komponują. Zegarek ma grubość niecałych 12 mm (11,85 mm) i jest najcieńszym tego typu urządzeniem na rynku. Trzeba przyznać, że wygląda naprawdę elegancko i stylowo prezentuje się na nadgarstku. Można go ubrać zarówno do sportowej, jak i wieczorowej stylizacji.

Reklama

Mocną stroną Guess Connect Touch jest możliwość pełnej personalizacji tarczy zegarka. Każdy egzemplarz ma dostępne około 100 różnych wariacji kolorystycznych i designerskich, które można dowolnie zmieniać (nie jest to proces intuicyjny, ale można się do niego przyzwyczaić). Dzięki temu mamy pewność, że nawet jeżeli nasz sąsiad czy kolega kupi sobie takiego samego smartwatcha, to raczej będzie on wyglądał inaczej.

Wykonanie

Sercem smartwacha jest procesor Qualcomm Snapdragon Wear 2100, który zapewnia płynną i komfortową pracę. W odróżnieniu od poprzedniej wersji zegarka Guess, Touch - jak sama nazwa wskazuje - ma dotykowy ekran, który ułatwia nawigację. Zegarek można połączyć z siecią WiFi i dzięki temu odbierać i wysyłać SMS-y, a także nawiązywać połączenia. Pisanie na tak małym ekranie nie należy do najwygodniejszych, ale możliwość odpisywania krótkich wiadomości (TAK, NIE, OK) sprawdza się świetnie. W każdej innej sytuacji wolałem sięgnąć po smartfona.

Guess Connect Touch spisuje się bardzo dobrze - rzadko gubi połączenie ze smartfonem i działa stabilnie. Parowanie ze smartfonem odbywa się błyskawicznie i nawet, gdy dojdzie do zerwania połączenia (np. odejdziemy za daleko od smartfona), urządzenie błyskawicznie je nawiąże, gdy pojawi się taka możliwość. Ani razu nie zdarzyło mi się, by zegarek się zawiesił. Wcale nie jest to takie oczywiste, bo przecież zegarek działa pod kontrolą systemu Android Wear 2.0.

Dzięki dostępowi do sklepu Google Play, na urządzenie możemy pobrać wybrane aplikacje, bez konieczności posiadania przy sobie telefonu. Dobrym przykładem jest tu aplikacja GoogleFit, która policzy spalone kalorie czy zmierzy przebyty dystans.

Poza tym, Guess Connect Touch oferuje wszystkie standardowe funkcje, które przydają się w nowoczesnym smartwatchu. Niestety, żywtotność baterii nie jest zbyt imponująca. Trzeba być przygotowanym, że Guess Connect Touch trzeba ładować codziennie. Nie ma szans, by przy normalnym użytkowaniu zegarka (połączenie ze smartfonem lub siecią WiFi), nie rozładował się on po 24 godzinach. Dużym plusem jest krótki czas ładowania - od 0 do 100 proc. wystarczy na to niecałe 50 minut.

Podsumowanie

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Smartwatch | zegarek | Android
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy