Test Ultimate Ears Boom 2

Już na pierwszy rzut oka urządzenie sprawia wrażenie solidnego i trwałego. Jest to zasługą świetnie dobranych materiałów, które stanowią przeciwieństwo standardowych kruchych plastików.  Cylindryczny kształt urządzenia prezentuje się ciekawie i oryginalnie, podobnie jak sam design głośnika i rozmieszczenie na nim przycisków. Te są dobrze wkomponowane w obudowę i tworzą z nią integralną całość - dzięki temu głośnik jest w miarę gładki, przez co szalenie łatwy w transporcie.

Góra urządzania skrywa przyciski do włączania urządzenia oraz jego parowania z innym sprzętem. Na spodzie znalazła się pożyteczna klamra oraz dobrze ukryte wejścia 3.5 AUX oraz Micro USB. W opakowaniu UE Boom 2 znajdziemy dodatkowe akcesoria w tym długi kabel USB -> microUSB oraz ładowarkę.

Do prawidłowego działania głośnika, producent zaleca ściągnięcie specjalnie dedykowanej aplikacji UE BOOM. Pozwala ona na łączenie głośników, a nawet parowanie urządzenia z wieloma źródłami dźwięku naraz. Nie zabrakło oczywiście wbudowanego  equalizera. Żeby było ciekawiej głośnik zadziała również bez stosownego oprogramowania na telefonie, jednak straci w tym wypadku wiele z wyżej wymienionych funkcji.

Jakość dźwięku wydobywająca się z głośnika jest bardziej niż zadowalająca. Urządzenie potrafi być bardzo głośne, a przy tym nie traci na czystości dźwięku i nie wytłumia basów jak nierzadko ma to miejsce w przypadku urządzeń konkurencji. Ciekawe wrażenie sprawia także 360-stopniowe generowanie dźwięku, co jest możliwe dzięki wspomnianej budowie głośnika. Wszystko to za sprawą dwóch aktywnych przetworników 45mm oraz dwóch pasywnych - 45x80mm. Na duży plus zasługuje także pojemna bateria Boom 2, która spokojnie pozwala nawet na 10h stałego słuchania muzyki.

Cena: Około 599 zł