Hyundai chce przenieść zegary na kierownicę. Czy to ma sens?

Hyundai słynie na świecie z bardzo ciekawych patentów na futurystyczną przyszłość motoryzacji. Koncern nie tylko myśli o pojazdach do eksploracji Księżyca i Marsa, ale również chce wprowadzić rewolucję w kabinie swoich nowych pojazdów.

Hyundai ma pomysł na ulepszenie wnętrza samochodów
Hyundai ma pomysł na ulepszenie wnętrza samochodówHyundaimateriały prasowe

Trzeba przyznać, że Hyundai coraz śmielej projektuje swoje pojazdy. Można nawet rzec, że posiadają cechy dość kontrowersyjne, bo całymi garściami czerpiące z futurystycznych wizji, które jeszcze do niedawna nie przyjęłyby się na rynku.

Koreański koncern jednak nie zamierza wprowadzać rewolucji tylko w nadwoziach swoich pojazdów, ale również w ich wnętrzach. Hyundai właśnie złożył wniosek patentowy, w którym pojawiła się kierownica z wyświetlaczem.

Wniosek patentowy Hyundaia odnośnie wyświetlacza w kierownicy
Wniosek patentowy Hyundaia odnośnie wyświetlacza w kierownicyHyundaimateriały prasowe

I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, bo niektórzy kładą sobie na kierownicy tablety, by oglądać filmy podczas postoju, gdyby nie fakt, że mówimy tutaj o przeniesieniu do kierownicy całego kokpitu, w tym zegarów i nawigacji. Takie rozwiązanie ma działać podczas jazdy.

System Virtual Cockpit Study ma pozwolić jeszcze bardziej uporządkować i odchudzić wnętrze ze zbędnych elementów. Czy takie rozwiązanie będzie praktyczne? Pewnie spece z Hyundaia powiedzą, że tak, ale użytkownicy pojazdów coraz częściej narzekają już na zbyt dużą ilość dotykowych paneli, którymi producenci zastępują fizyczne przyciski, a co dopiero na takie cuda.

Inny ciekawy koncept Hyundaia
Inny ciekawy koncept HyundaiaHyundaimateriały prasowe

To nie pierwsza próba przeniesienia dotykowych ekranów na kierownicę. Hyundai dwa lata temu zaprezentował pierwszą wersję konceptu HMI Virtual Cockpit Study. Wówczas na kierownicy miały pojawić się ogromne dotykowe płytki zastępujące fizyczne przyciski. Ten pomysł jednak znalazł się w koszu, a teraz inżynierowie sięgają po jeszcze bardziej kontrowersyjne rozwiązanie.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas