Pininfarina zaprezentowała koncept stylowego ciągnika do uprawy winorośli
Specjalizująca się w produkcji maszyn rolniczych firma New Holland Agriculture połączyła siły z kultową marką Pininfarina. Owocem współpracy jest koncepcja wyjątkowego ciągnika do uprawy winorośli.
Włoskie studio projektowe Pininfarina, które od lat zachwyca nas swoimi niebanalnymi nadwoziami do samochodów, coraz częściej otwiera się na inne pojazdy. Firma z siedziba w Cambiano udowadniała już swoje możliwości, tworząc koncepty jachtów czy pociągów. Tym razem jednak postanowiła spróbować swoich sił nieco innym projekcie.
Wraz z przedsiębiorstwem New Holland Agriculture, które od lat zajmuje się produkcją urządzeń rolniczych, postanowiła stworzyć jedyny w swoim rodzaju ciągnik do uprawy winorośli. W ten sposób powstał Straddle Concept.
Pojazd wyróżnia się swoimi niecodziennymi kształtami, które w dosyć znaczący sposób różnią się od klasycznego wzornictwa stosowanego w przypadku tego rodzaju urządzeń. Uwagę zwraca jego solidna zaokrąglona szklana obudowa, zwężająca się ku środkowi. Choć jej kształt miał przede wszystkim przypominać kielich szampana, nie zabrakło także praktyczności. Zaokrąglona kabina pozwala na lepszą orientację w terenie, co jest istotne w przypadku zbierania winogron.
W rozeznaniu ma pomóc także pojedynczy, oborowy fotel, który znajduje się w samym centrum kokpitu pojazdu. Jest on "otulony" drewnianym wykończeniem inspirowanym beczkami po winie. Przy ręcznie wykonanej kierownicy znalazł się sporej wielkości ekran panoramiczny do obsługi elektroniki. Drugi wyświetlacz znajduje się natomiast zaraz nad głową prowadzącego, w rejonie podsufitki. Wśród innych ciekawostek technicznych, warto wymienić chociażby w pełni LEDowe oświetlenie, rozsuwane nadwozie, dopasowywane do szerokości pola, czy nieprzebijane opony.
Na obecną chwilę niewiele wiadomo na temat samych danych technicznych koncepcyjnego pojazdu. Zarówno New Holland Agriculture, jak i Pininfarina nie kryją się, że jest to jedynie projekt pokazowy i raczej marne szanse by kiedykolwiek trafił do sprzedaży. Jesteśmy jednak pewni, że chętnych by nie brakowało.