Sondors Metacycle, czyli miejski elektryczny motocykl dla wszystkich [FILM]

Nie da się ukryć, że to właśnie cena może skusić dużą część użytkowników, którzy marzyli o motocyklu elektrycznym, ale nie chcieli lub nie mogli za niego zapłacić kilkunastu czy kilkudziesięciu tysięcy dolarów. Oczywiście niska cena Sondors Metacycle musi oznaczać kompromisy, a największy to zasięg motocykla - bateria tego modelu wystarcza na przejechanie do 130 kilometrów, podczas gdy Harley-Davidson Livewire może się pochwalić wynikiem do 234 kilometrów, więc różnica jest kolosalna.

Podobnie jak cena, która jest 6 razy wyższa i prowokuje pytanie, czy częstsze ładowanie to faktycznie aż taki problem, szczególnie że akumulator można wyjąć i naładować w domu albo biurze. Jeśli zaś chodzi o maksymalną prędkość, to wynosi ona 130 kilometrów na godzinę, więc przy typowym zastosowaniu tego motocykla jest więcej niż wystarczająca.

- Nie projektowaliśmy tego motocykla dla entuzjastów, kierowców wyścigowych czy osób, które chcą mieć w garażu trzecią czy czwartą zabawkę. To przyjemne, proste rozwiązanie dla zwykłych osób, które chcą codziennie cieszyć się z jazdy - tłumaczy założyciel firmy, Storm Sondors. W efekcie specyfikacja motocykla jest dostosowana do jazdy po obszarach miejskich, co podkreśla również jego stylowy futurystyczny design, który z pewnością może się podobać.

Co więcej, producent przewiduje 3 wersje kolorystyczne: czarny Supermassive, biały Arctic oraz srebrny Naked Silver, więc każdy może wybrać swój ulubiony. Producent rozpoczął już przyjmowanie depozytów na zamówienia przedpremierowe w wysokości 100 USD, a dostawy spodziewane są w czwartym kwartale tego roku, więc ruszyć w drogę będzie można zapewne dopiero na wiosnę kolejnego. Tak czy inaczej, jeśli szukaliście ekologicznego środka transportu miejskiego, a rower to nie do końca Wasza bajka, Sondors Metacycle może być strzałem w dziesiątkę.

Źródło: GeekWeek.pl/slashgear