Xiaomi prezentuje Ninebot GoKart Pro Lamborghini Edition. Spełnienie marzeń?

Zawsze marzyliście o tym, żeby usiąść za kierownicą nowiutkiego żółtego Lamborghini, ale cena samochodu skutecznie studziła Wasz zapał? W takim razie nadchodzi rozwiązanie idealne.

Zawsze marzyliście o tym, żeby usiąść za kierownicą nowiutkiego żółtego Lamborghini, ale cena samochodu skutecznie studziła Wasz zapał? W takim razie nadchodzi rozwiązanie idealne.

Xiaomi z okazji swojego 10-lecia wręcz zasypuje nas swoimi nowymi urządzeniami - high-endowe smartfony, transparentne telewizory, a teraz jeszcze specjalna edycja gokarta Ninebot, która powstała we współpracy z Lamborghini. I choć do rzeczywistego Lambo wiele tu jeszcze brakuje, to legendarny kolor (Giallo Orion), tylny zderzak i customowe opony robią swoje i z pewnością znajdą swoich fanów. Warto jednak pamiętać, że nie mówimy o zupełnie nowym produkcie, a jedynie specjalnej wersji zaprezentowanego niedawno Ninebot Number 9 GoKart Pro, która różni się kilkoma technicznymi aspektami.

Reklama

Przede wszystkim maksymalną prędkością, bo osiąga 40 km/h, a nie 37 km/h, a do tego wyposażona jest w akumulator 432 Wh, który pozwala na wykonanie 62 okrążeń na 400-metrowym torze na jednym ładowaniu. Jeżeli zaś chodzi o wspomniane opony, to zostały one poprawione w zakresie driftingu, a do tego za sprawą specjalnego audio pojazd brzmi zupełnie jak pełnoprawne wyścigowe Lamborghini. Do tego mamy też oświetlenie LED, dzięki czemu możemy poczuć klimat nocnych wyścigów, a nawet tablicę rejestracyjną, żeby nie było wątpliwości, do kogo należy cacko. Jedyny minus? Ograniczenie wagi uzytkownika do 100 kg, co oznacza, że więksi Panowie mogą mieć z tym mały problem. 

Za ten ekskluzywny charakter trzeba jednak dodatkowo dopłacić, bo GoKart Pro Lamborghini Edition to koszty ok. 1450 USD, a mówimy przecież jedynie o zabawce, którą możemy pościgać się dla zabawy. Jak wynika z medialnych doniesień, Chińczycy mogą już składać zamówienia przedpremierowe na Ninebot GoKart Pro Lamborghini Edition, ale premiery należy się spodziewać już za kilka dni, a dokładniej 16 sierpnia. Co warto jednak podkreślić, chociaż na ten moment nie wiemy nic na temat premiery międzynarodowej, to producent jest przygotowany do takich wysyłek ze swojego sklepu i poinformował o limitowanej liczbie sztuk dedykowanej sprzedaży międzynarodowej. 

Źródło: GeekWeek.pl/Weibo

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy