Zabrał ze sobą psa i ruszył traktorem na mundial

Mundialowa gorączka już za moment rozkręci się na dobre. Do Rosji zaczną ściągać spragnieni futbolu i dobrej zabawy kibice z całego świata. Jednym z ciekawszych przedstawicieli tej barwnej fanowskiej braci jest Hubert Wirth. Ten 70-latek z miejscowości Pforzheim w południowych Niemczech postanowił wybrać się do Moskwy… traktorem. Emeryt jakiś czas temu odpowiednio przygotował wiekową maszynę, dbając m.in. o prysznic i dostęp do internetu, a następnie spakował potrzebne klamoty i ruszył w drogę. Towarzyszy mu w niej dzielnie jamniczka o imieniu Hexe. I kto powiedział, że życie na emeryturze musi być nudne?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama