The California: Gdy pięć gwiazdek, to stanowczo za mało...
Dla jednych luksus to opaska VIP w hotelu all-inclusive. Dla innych Rolex na nadgarstku, sportowy supersamochód, willa z basenem, czy własny jacht. Lecz co, gdy standard pięciu gwiazdek przestaje wystarczać? Wtedy trzeba szukać możliwości wejścia na dodatkowy, niedostępny dla większości poziom prestiżu i bogactwa. Doskonałym przykładem takiego poziomu jest zaprojektowany przez norweskiego projektanta, Kurta Stranda, superjacht "The California". Kosztuje 350 milionów funtów, mierzy 135 metrów długości i na wyposażeniu posiada m.in. kręgielnię, czy własny kaskadowy basen. Zapewnia on możliwość surfowania na pokładzie, bez konieczności zanurzania się w wodach mórz, czy oceanów. Fanaberia? Być może. Ale inni właściciele jachtów u siebie nie mają. A o to w standardzie pięć gwiazdek plus przecież chodzi...
The California: Gdy pięć gwiazdek, to stanowczo za mało...
Dla jednych luksus to opaska VIP w hotelu all-inclusive. Dla innych Rolex na nadgarstku, sportowy supersamochód, willa z basenem, czy własny jacht. Lecz co, gdy standard pięciu gwiazdek przestaje wystarczać? Wtedy trzeba szukać możliwości wejścia na dodatkowy, niedostępny dla większości poziom prestiżu i bogactwa. Doskonałym przykładem takiego poziomu jest zaprojektowany przez norweskiego projektanta, Kurta Stranda, superjacht "The California". Kosztuje 350 milionów funtów, mierzy 135 metrów długości i na wyposażeniu posiada m.in. kręgielnię, czy własny kaskadowy basen. Zapewnia on możliwość surfowania na pokładzie, bez konieczności zanurzania się w wodach mórz, czy oceanów. Fanaberia? Być może. Ale inni właściciele jachtów u siebie nie mają. A o to w standardzie pięć gwiazdek plus przecież chodzi...