Krypta pod Bazyliką św. Brygidy: Ponury ołtarz śmierci czeka na zwiedzających

W 2010 roku, podczas prac remontowych w Bazylice św. Brygidy w Gdańsku, dokonano zadziwiającego odkrycia. Robotnicy dokopali się do fundamentu budynku, w którym znaleziono podejrzany prześwit z poluzowanymi cegłami. Cegły usunięto, a przez otwór wpuszczono kamerę. Na obrazie ukazała się krypta. Przez długi czas nie można było jednak odnaleźć jej wejścia. Po kilku latach prac wyszło na jaw, dlaczego - cała podziemna komnata wypełniona była ludzkimi szczątkami.

Łukasz Dejnarowicz Agencja FORUM

Krypta pod Bazyliką św. Brygidy: Ponury ołtarz śmierci czeka na zwiedzających

Poszukiwania wejścia trwały aż sześć lat. W 2016 ruszył wreszcie projekt renowacji krypty. Chwilę później mroczna ekspozycja została otwarta dla zwiedzających. Łukasz Dejnarowicz Agencja FORUM

To nie był koniec wysiłków związanych z uzyskaniem dostępu do ukrytego pomieszczenia - schody były bowiem zawalone kośćmi i czaszkami, które należało starannie usunąć. Pierwsi ludzie, którzy weszli ostatecznie do środka, zobaczyli łacińską inskrypcję “Memento Mori” z wyrytą czaszką i skrzyżowanymi kośćmi. Łukasz Dejnarowicz Agencja FORUM

Początkowo szacowano, że szczątki znalezione w krypcie należą do około 200 osób. Ostatecznie doliczono się aż 500 czaszek, które ułożono za kratami. Na środku ustawiono relikwiarz św. Brygidy. Łukasz Dejnarowicz Agencja FORUM

Ostatecznie do krypty udało się dostać dzięki utworzeniu przekopu z wnętrza kościoła, który odsłonił schody prowadzące w dół. Łukasz Dejnarowicz Agencja FORUM

Pomieszczenie znajduje się pod Kaplicą Pokutnic, zbudowaną na początku XIV wieku. Najpewniej składano tu szczątki zmarłych i modlono się za nich. Przez lata Bazylikę św. Brygidy odwiedzały tłumy turystów i wiernych, którzy nie mieli pojęcia, co kryje się pod ich stopami. Łukasz Dejnarowicz Agencja FORUM

Teraz krypta stanowi niecodzienną atrakcję, która nie tylko zachwyca wyglądem, ale także zmusza do refleksji nad naszą śmiertelnością w myśl ponurego motto "Memento Mori", witającego wszystkich zwiedzających. Łukasz Dejnarowicz Agencja FORUM