Pyramiden: Utracony sen o utopii w cieniu czerwonej gwiazdy

Niegdyś projekt, który miał być dumną wizytówką radzieckiej potęgi na Zachodzie, dzisiaj wymarłe miasto duchów na końcu świata. Pyramiden (w ZSRR nazywane po prostu "Piramida") to osada górnicza ulokowana na Spitsbergenie, największej wyspie w archipelagu Svalbard na odległym Morzu Arktycznym. Miejsce to skrywa w sobie wiele tajemnic i od dawna rozbudza wyobraźnię odkrywców, podróżników oraz pionierów budownictwa, zafascynowanych wyrywaniem Ziemi jej najbardziej niedostępnych obszarów. Ci ostatni prawie 100 lat temu postanowili rzucić wyzwanie tym nieprzyjaznym terenom. Dzisiaj Pyramiden to milcząca pamiątka ich wysiłków.

article cover
Arterra/Universal Images GroupGetty Images

Pyramiden: Utracony sen o utopii w cieniu czerwonej gwiazdy

Niegdyś projekt, który miał być dumną wizytówką radzieckiej potęgi na Zachodzie, dzisiaj wymarłe miasto duchów na końcu świata. Pyramiden (w ZSRR nazywane po prostu "Piramida") to osada górnicza ulokowana na Spitsbergenie, największej wyspie w archipelagu Svalbard na odległym Morzu Arktycznym. Miejsce to skrywa w sobie wiele tajemnic i od dawna rozbudza wyobraźnię odkrywców, podróżników oraz pionierów budownictwa, zafascynowanych wyrywaniem Ziemi jej najbardziej niedostępnych obszarów. Ci ostatni prawie 100 lat temu postanowili rzucić wyzwanie tym nieprzyjaznym terenom. Dzisiaj Pyramiden to milcząca pamiątka ich wysiłków.

Piramida miała stanowić bowiem przykład utopijnego, idealnego miasta socjalistycznego.Andre Maslennikov/agefotostockEast News
Spitsbergen to wyspa o powierzchni prawie 40 tys. km kwadratowych, położona w pobliżu Bieguna Północnego. Choć można spotkać tutaj ludzi, większa jej część, w tym teren dawnej osady Pyramiden, pozostaje niezamieszkana.Arterra/Universal Images GroupGetty Images
W 1910 Szwedzi nabyli prawa do wydobycia węgla na wyspie, a w 1911 postawili tu pierwszą kopalnię. W 1927 pozwolenie to przejął Związek Radziecki, którego władze rozpoczęły projekt zbudowania kolonii górniczej za sprawą państwowego przedsiębiorstwa Arktikugol.Arterra/Universal Images GroupGetty Images
Początki były dość trudne. Budowa radzieckiej kopalni ruszyła w 1939, ale prace musiały zostać przerwane przez wybuch wojny. Choć ta nie dotknęła Piramidy bezpośrednio, to w 1946 roku osadę strawił pożar. Dopiero po nim zaczęto poważnej i prężnej kolonii.Arterra/Universal Images GroupGetty Images
Przez kolejne dekady w ramach Pyramiden działały dwie kopalnie, wydobywające ponad 100 tys. ton węgla rocznie, a miasteczko rozwijało się. Dopiero w latach 90. wyszedł na jaw fakt, iż wydobycie od samego początku było nieopłacalne.Eye Ubiquitous/Universal Images GroupGetty Images
Nie przeszkodziło to jednak władzom Związku Radzieckiego pompować ogromne fundusze w rozwój projektu. Miał być on dumą wschodniego imperium i elementem propagandy sukcesu na Zachodzie.Anna Filipova/NurPhotoGetty Images
W latach 80. osada liczyła ponad 1000 mieszkańców, sprowadzonych z Ukrainy. Prowadzili oni uprawę roślin i hodowlę zwierząt tak, aby miasteczko było samowystarczalne.MAJA HITIJ Getty Images
Komuniści, oprócz ludzi, sprowadzili na Spitsbergen żyzne ziemie znad Morza Czarne i posiali trawę dookoła miasteczka. Wraz z glebą na wyspę dotarły także ukraińskie roztocza, które żyją tam do dzisiaj.MAJA HITIJ Getty Images
Upadek Związku Radzieckiego zakończył sen o mieście idealnym, a Piramida zaczęła pustoszeć. Jej los przypieczętowały katastrofa lotnicza w 1996 roku i zamknięcie kopalni dwa lata później.MAJA HITIJ Getty Images
Dzisiaj turyści mogą odwiedzać opustoszałą, wymarłą osadę. Przed pandemią była to całkiem popularna destynacja. Organizatorzy wycieczek liczą na to, że już niedługo odwiedzający powrócą do Pyramiden.MAJA HITIJ Getty Images
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas