Pub na końcu świata. Ostatnie dzikie miejsce na mapie

W północno-zachodniej Szkocji znajduje się wyjątkowe miejsce, do którego nie tak łatwo można się dostać, ale kiedy nam się to uda, możemy stwierdzić, że jesteśmy w autentycznie najbardziej dzikim i oddalonym od cywilizacji terenie. Mowa o pubie Old Forge, którego nazwa w tłumaczeniu oznacza „starą kuźnię”.

article cover

Pub na końcu świata. Ostatnie dzikie miejsce na mapie

W północno-zachodniej Szkocji znajduje się wyjątkowe miejsce, do którego nie tak łatwo można się dostać, ale kiedy nam się to uda, możemy stwierdzić, że jesteśmy w autentycznie najbardziej dzikim i oddalonym od cywilizacji terenie. Mowa o pubie Old Forge, którego nazwa w tłumaczeniu oznacza „starą kuźnię”.

Obszar północno-zachodniej Szkocji słynie z niezwykle surowych krajobrazów, które przyciągają wielu przyjezdnych pragnących odpocząć od cywilizacji i zażyć kontaktu z prawdziwie dziką naturą. W Old Forge znajdą na pewno idealne miejsce na postój do kontemplacji tych zniewalających widoków.
W 2014 roku został uhonorowany na liście 10 Najlepszych Miejsc na Piwo w rankingu World’s Pubs Hierarchy stworzonym przez Oonagh Shiel z Australii.AFPEast News
Old Forge nie jest podrzędnym lokalem, w którym wypijemy byle jakie piwo. Pomimo faktu, że znajduje się on na prawdziwym odludziu, a dawniej w tym miejscu faktycznie funkcjonowała mała kuźnia, to pub znalazł się w licznych rankingach.AFPEast News
Ponadto lokal został uznany za jeden z trzech „piekielnie dobrych pubów Szkocji” przez Petera Irvine’a w reportażu „The Best of Scotland 2011”.AFPEast News
Okolice, w jakich znajduje się pub, są niezwykle trudne do życia. Nie prowadzą tam żadne drogi, zatem transport najpotrzebniejszych towarów musi być realizowany drogą morską.AFPEast News
Dopiero jednak wpisanie Old Forge na Listę Światowych Rekordów Guinessa przyniosło największą sławę temu miejscu. Oficjalnie pub został uznany za „najbardziej oddalony pub Wielkiej Brytanii”.AFPEast News
O ogromnej izolacji tych okolic świadczy fakt, że możemy tam się dostać jedynie pieszo przez szkockie góry pokonując w dwa dni ponad 28 kilometrów od najbliższej osady, albo przepłynąć łodzią ponad 11 kilometrów przez zatokę morską. Taki rejs trwa pół godziny.
Właścicielem pubu Old Forge jest Jean-Pierre Robinet, który przebywa na odludziu razem ze swoim psem.AFPEast News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas