Ampy - kinetyczna ładowarka do smartfonów
Na Kickstarterze pojawił się niedawno projekt kinetycznej ładowarki do smartfonów, który szybko zdobył dużą popularność. Zasłużenie, gdyż Ampy zapowiada się naprawdę nieźle.
Ampy to rozwiązanie firmy o tej samej nazwie, które ma uwolnić nas od poszukiwań gniazdek elektrycznych czy konieczności zabierania ze sobą klasycznych powerbanków. Jest to miniaturowa kinetyczna ładowarka - podczas przemieszczania się generuje energię kinetyczną, która zamieniana jest na energię elektryczną wykorzystywaną do podładowywania telefonów. Ampy może również "składować" wytwarzaną energię w akumulatorku o pojemności 1000 mAh (działa więc też jak zwykły powerbank).
Urządzenie cechuje się prostą konstrukcją (bateria, dwie cewki, płytka z obwodami i obudowa) oraz małymi wymiarami. Ma sprawić to, że akcesorium będzie można bez problemu nosić w kieszeni lub przymocowane do ręki/nogi. Producent stworzył już nawet zestaw opasek i uchwytów, które można będzie kupić razem z Ampy.
Pomimo małych rozmiarów, sprzęt ma mieć całkiem niezłą wydajność. Przejście około 10 tys. kroków (dzienny standard) ma wygenerować energię, która pozwoli na 3 godz. pracy smartfona. Tyle samo prądu ma być wytwarzane podczas godziny jazdy na rowerze czy 30 min biegu. Ampy docelowo ma ładować nie tylko telefony, ale i inne mobilne gadżety (m.in. inteligentne zegarki, opaski dla aktywnych).
Wraz z Ampy dostępna ma być dedykowana aplikacja, którą można będzie pobrać z Google Play lub App Store. Program ten ma monitorować aktywność użytkownika, a także informować go ile energii udało się mu "wytworzyć".
Twórcy na Kickstarterze osiągnęli już swój cel, którym było zebranie 100 tys. dolarów na start produkcji miniaturowej kinetycznej ładowarki. Na koncie firmy obecnie jest blisko 20 tys. dol. więcej, a do końca wsparcia pozostało jeszcze 28 dni! Można więc spodziewać się, że projekt wypali. Ampy na rynku ma pojawić się w czerwcu przyszłego roku, a cena ładowarki została ustalona na poziomie 85 dol.
Mateusz Żołyniak