Co kryje ciemna strona Księżyca? NASA zamierza to sprawdzić

W związku z tym, że ludzkość chce na stałe umieścić człowieka na Księżycu, NASA potrzebuje zespołu robotów, które będą przekierowywać światło słoneczne do zacienionych regionów naszego naturalnego satelity. Ma to ułatwić ludziom eksplorację tych terenów.

Tajemnicza ciemna strona Księżyca

Ciemna, a raczej niewidoczna strona Księżyca, to nic innego, jak powierzchnia, która nie jest widoczna z Ziemi ze względu na tak zwaną rotację synchroniczną satelity. Do czasów lotów sond kosmicznych, pozostawała ona dla nas całkowicie nieznana.  

NASA we współpracy z firmą Maxar Technologies opracowuje system odbijania światła słonecznego w określone obszary Księżyca. Dzięki temu zapewniony zostanie dostęp do tak bardzo potrzebnej podczas misji energii słonecznej nawet w zacienionych zakątkach Księżyca.  

Reklama

System nazywał się będzie Light Bender. Opierałby on się o autonomicznie roboty działające nawet w środowisku księżycowym. Natomiast panele słoneczne można zamontować na łazikach, systemach komunikacyjnych, siedliskach czy wszelkiego rodzaju instrumentach naukowych. 

Dzięki temu można dostarczać energię do miejsc, które nie mają dostępu do światła słonecznego, na przykład do kraterów.  Ukryte przed światłem obszary Księżyca, w tym te znajdujące się na południowym biegunie mogą okazać się bogate w cenne surowce, jak na przykład woda lodowa. Eksploracja tych terenów jest jednym z głównych założeń przyszłej misji NASA Artemis.  

Współpraca z NASA

NASA nawiązała współpracę z firmą Light Bender poprzez ogłoszenie możliwości współpracy z agencją kosmiczną. Celem jest opracowanie technologii związanych z planem NASA Moon to Mars. Obecnie koncepcja jest w fazie rozwoju, rezultaty mają zostać zaprezentowane w 2025 roku.  

Podstawą urządzenia będzie maszt teleskopowy wyposażony w dwa 10-metrowe reflektory, jeden na górze, drugi na dole. Dolny reflektor będzie miał za zadanie wychwytywanie promieni słonecznych i odbijanie ich do lustra wtórnego, które przekieruje światło bezpośrednio do odbiornika. Firma będzie chciała wykorzystać roboty do montażu i rozmieszczania reflektorów na Księżycu.  

Firma Maxar już wcześniej współpracowała z NASA przy budowie części do robotów. Dokładniej chodzi o ramiona marsjańskich łazików, takich jak Spirit, Opportunity, Curiosity i Perseverance oraz lądownik Phoenix i InSight. W związku z tym, że na ten moment nie ma możliwości umieszczenia w kosmosie ekip budowlanych, rozstawianiem masztów będą musiały się zająć roboty.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Księżyc | NASA | Artemis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy