Kawałek Księżyca trafił na aukcję Christie’s. Jego cena wywołuje uśmiech

Amerykanie chcą wrócić na Księżyc, a tymczasem wcale nie trzeba na niego lecieć, by się nim cieszyć. Jego niezwykły kawałek już teraz można mieć w swoim domu i chwalić się nim. Niestety, problemem może być tylko jego cena.

Nosi kodową nazwę NWA 12691, waży 13,5 kilograma i uchodzi za piątą co do wielkości księżycową skałę, którą odkryliśmy na naszej planecie. Obiekt został odkryty w piaskach Sahary. Dom aukcyjny Christie's liczy sobie za ten kawałek Księżyca aż 2 miliony funtów. Na potwierdzenie autentyczności tego obiektu, naukowcy wskazują dokładne badania jego składu chemicznego, który odbył się na bazie skał przywiezionych na Ziemię przez astronautów w ramach programu Apollo.

Meteoryt ten składa się z rzadkich księżycowych minerałów i gazów, z których niektóre są wciąż nieznane na Ziemi. Prawdopodobnie wylądował na naszej planecie tysiące lat temu na skutek wyrzucenia z powierzchni Księżyca w wyniku zderzenia z nią planetoidy lub komety. W miejscu jego odkrycia, w sumie znajdowało się 30 różniej wielkości skał. NWA 12691 była z nich największa.

Reklama

Skały księżycowe występują na Ziemi bardzo rzadko, pomimo faktu, że naturalny satelita naszej planety znajduje się tak blisko nas. Astronomowie wyliczają, że tylko 1 na 1000 meteorytów odkrytych na Ziemi pochodzi właśnie z Księżyca. Dlatego NWA 12691 jest tak cenną skałą, która nie może zostać sprzedana za grosze. Niebawem Amerykanie ponownie pojawią się na powierzchni Księżyca i dostarczą na Ziemię kolejne tony skał na potrzeby badań oraz realizacji projektu kosmicznego górnictwa.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Christie’s

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy