NASA wyśle na Księżyc takie dziwne urządzenia. "To rewolucja"
NASA ma już gotowy reaktor jądrowy, który posłuży do zasilania w energię elektryczną pierwszych baz na Księżycu. Pomimo tego, agencja ogłosiła finał konkursu na projekt dużo potężniejszego obiektu.
Nowy plan zakłada powrót na Księżyc w 2025 roku. Będzie to miało miejsce w ramach programu Artemis, czyli XXI-wiecznej kontynuacji słynnego programu Apollo. NASA ma już gotowe pierwsze reaktory jądrowe do użytku na Marsie czy Księżycu, ale rząd postanowił ogłosić w ubiegłym roku konkurs na budowę nowego reaktora, o wiele potężniejszego i bardziej niezawodnego.
Plan zakłada, by księżycowy reaktor był dostępny w dwóch wersjach. Pierwsza o mocy 10 kW, a druga o mocy co najmniej 40 kW. Ten pierwszy będzie przeznaczony dla lądowników i łazików. Tymczasem drugi ma działać bez obsługi przez 10 lat oraz mieć 4 metry średnicy, 6 metrów długości i ważyć do 6 ton. NASA zaznaczyła, że konstruktorzy muszą wziąć pod uwagę fakt, że reaktory mają działać nieprzerywanie w warunkach ekstremalnych, czyli wysokiej i niskiej temperatury oraz dużego zapylenia regolitem.