Pierwsza fabryka w kosmosie pojawi się już w 2023 roku

Dopiero co na orbitę została wysłana pierwsza stacja paliw oraz pojazd do serwisowania satelitów, a już pojawiły się plany umieszczenia tam pierwszej fabryki elektroniki. Takie wieści dochodzą do nas z firmy Varda Space.

Dopiero co na orbitę została wysłana pierwsza stacja paliw oraz pojazd do serwisowania satelitów, a już pojawiły się plany umieszczenia tam pierwszej fabryki elektroniki. Takie wieści dochodzą do nas z firmy Varda Space.
Platforma satelitarna Photon od Rocket Lab /Rocket Lab /materiały prasowe

Varda Space została założona w 2020 roku przez Willa Brueya oraz Deliana Asparouhova. Ten pierwszy jest byłym pracownikiem SpaceX, a drugi zajmuje się sprawami inwestycji w firmy rodzące się lub już dobrze prosperujące w prywatnym sektorze przemysłu kosmicznego.

Wizja Varda Space przewiduje budowę dziesiątek w pełni autonomicznych fabryk, które będą produkowały najróżniejsze komponenty na potrzeby ziemskich korporacji, a docelowo budowy pojazdów kosmicznych, farm solarnych oraz pierwszych kolonii i kopalń na Księżycu. Pierwsza mini-fabryka ma pojawić się na ziemskiej orbicie już w 2033 roku.

Reklama

Na razie przedstawiciele firmy nie ujawnili, co będzie produkowane w fabryce, ale wszystko ma się stać jasne w ciągu najbliższych kilku miesięcy, gdy firma już pozyska pierwszych klientów. Obecnie Varda Space pozyskała 53 miliony dolarów na realizację swoich planów. Na razie pewne jest, że produkcja będzie odbywała się za pomocą robotów i drukarek 3D.

Domeną kosmicznych fabryk ma być znacznie prostsza i szybsza produkcja najróżniejszych komponentów. Warunki mikrograwitacji i bliska odległość do Księżyca, mają zaowocować obniżeniem kosztów produkcji i transportu. Na początek będą one drogie, ale powrót na Księżyc, budowa tam kolonii i rozpoczęcie ery kosmicznego górnictwa odmieni tę sytuację na lepsze.

Varda Space zamierza wysłać w kosmos swoją pierwszą mini-fabrykę za pomocą rakiety Falcon-9 od SpaceX. Mówimy tutaj o obiekcie o masie zaledwie 200 kilogramów (w tym materiały o masie 100 kilogramów). Zatem poleci ona na orbitę wraz z urządzeniami innych firm. Koszty lotu mają nie przekroczyć miliona dolarów.

Fabryka ma bazować na platformie satelitarnej Photon, opracowanej przez przedsiębiorstwo RocketLab. Pomimo tego faktu, nie zapowiada się, by firma w przyszłości miała coś więcej wspólnego z przedsięwzięciem Petera Becka. Przedstawiciele Varda Space zapowiedzieli, że ich pomysł ma większy potencjał od kosmicznej turystyki, a pierwsze efekty zobaczymy już za kilka lat.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rocket Lab | Kosmos | technologia | geekowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama