Po tym filmie poczujesz respekt do kosmosu. NASA pokazuje jak wielkie są czarne dziury

Zastanawiacie się, jak ogromny jest kosmos? Mamy dla was coś, co może pomóc ogarnięciu jego skali. NASA opublikowało specjalną animację pokazującą monstrualne czarne dziury, które kryją się w ciemnej przestrzeni. Ostrzegamy, że po seansie poczujecie się małym pyłkiem.

NASA udostępniło niezwykłą animację, pokazującą jak duże mogą być czarne dziury. Przy nich Ziemia to drobinka
NASA udostępniło niezwykłą animację, pokazującą jak duże mogą być czarne dziury. Przy nich Ziemia to drobinka123RF/PICSEL
NASA udostępniło niezwykłą animację, pokazującą jak duże mogą być czarne dziury. Przy nich Ziemia to drobinka
NASA udostępniło niezwykłą animację, pokazującą jak duże mogą być czarne dziury. Przy nich Ziemia to drobinka123RF/PICSEL

Czarne dziury to jedne z najbardziej fascynujących obiektów w naszym wszechświecie. To prawdziwe behemoty kosmosu i ich waga zaczyna się od masy 100 tysięcy Słońc i może dochodzić do wręcz abstrakcyjnych wartości dziesiątek milionów Słońc. Dzięki temu są najgęstszymi obiektami, jakie znamy we wszechświecie.

Czarne dziury to najgęstsze obiekty, jakie znamy we wszechświecie. Ich gęstość jest tak duża, że czasoprzestrzeń zostaje grawitacyjnie wypaczona do postaci zamkniętej sfery wokół nich. Wewnątrz tej sfery nawet światło nie ma wystarczającej prędkości, aby uciec. Mówiąc o wielkości czarnej dziury, odnosimy się do tzw. horyzontu zdarzeń, czyli swoistej granicy czasoprzestrzeni, po której przekroczeniu nic się nie wymknie
Czarne dziury to najgęstsze obiekty, jakie znamy we wszechświecie. Ich gęstość jest tak duża, że czasoprzestrzeń zostaje grawitacyjnie wypaczona do postaci zamkniętej sfery wokół nich. Wewnątrz tej sfery nawet światło nie ma wystarczającej prędkości, aby uciec. Mówiąc o wielkości czarnej dziury, odnosimy się do tzw. horyzontu zdarzeń, czyli swoistej granicy czasoprzestrzeni, po której przekroczeniu nic się nie wymknie

Czarne dziury mogące na raz pożreć Układ Słoneczny

Jak taka masa ma się do rozmiarów? NASA właśnie wypuściła specjalną animację, która pokazuje wizualizacje rozmiarów części czarnych dziur, jakie znamy, w porównaniu do naszego Układu Słonecznego. I trzeba powiedzieć, że po zobaczeniu tego, nabiera się koncepcji, jak wielki jest kosmos.

Animacja pokazuje czarne dziury uszeregowane względem rozmiarów swojego cienia. Na początek idą "maluchy". Pierwsza czarna dziura ma dość osobliwą nazwę J1601+3113 od nazwy galaktyki, w której się znajduje. Jej materia jest tak ściśnięta, że na filmie widać jak jej cień jest niewiele mniejszy od Słońca, mimo iż czarna dziura jest 100 tysięcy razy cięższa.

Ciekawa jest czwarta w kolejności Sagittarius A*. Jest to bowiem czarna dziura znajdująca się w centrum Drogi Mlecznej.

Zdjęcie czarnej dziury Sagittarius A* z 2022 roku. Ma ona masę 4,3 miliona Słońc
Zdjęcie czarnej dziury Sagittarius A* z 2022 roku. Ma ona masę 4,3 miliona SłońcEHT CollaborationWikipedia

Jeszcze bardziej interesujące są dwaj następni giganci, którzy nazywają się NGC 7727 tylko jeden z dopiskiem "mniejszy" a drugi "większy". Są to bowiem czarne dziury krążące w centrum tej samej galaktyki. Są trochę jak starszy i młodszy brat i gdy pierwszy waży lekko ponad 150 milionów Słońc, drugi już tylko 6. Na razie dzieli je od siebie ok. 1500 lat świetlnych, jednak w przyszłości staną się jedną, supermasywną czarną dziurą.

Od 2015 roku obserwatoria fal grawitacyjnych na Ziemi wykryły fuzje czarnych dziur o masie kilkudziesięciu mas Słońca dzięki maleńkim falom w czasoprzestrzeni, które te zdarzenia wytwarzają. Fuzje supermasywnych czarnych dziur będą wytwarzać fale o znacznie niższych częstotliwościach, które można wykryć za pomocą kosmicznego obserwatorium miliony razy większego niż jego ziemski odpowiednik
astrofizyk Ira Thorpe cytowany na blogu NASA
Widoczne dwa jasne punkty to gęste grupy gwiazd otaczających czarne dziury NGC 7727. Astronomowie zakładają, że połączą się za 250 milionów lat
Widoczne dwa jasne punkty to gęste grupy gwiazd otaczających czarne dziury NGC 7727. Astronomowie zakładają, że połączą się za 250 milionów latESO/VoggelNASA

Nieznacznie większa od masywniejszego NGC 7727 jest czarna dziura znajdująca się w centrum Galaktyki Andromedy, z którą nasza Droga Mleczna sama się połączy za kilka bilionów lat.

Po tym jednak wchodzi waga ciężka w postaci czarnej dziury Cyngus A oraz niezwykłej dla astronomii M87. Niezwykłej nie tylko dlatego, że ma masę aż 5,4 miliarda Słońc, a jej cień jest tak szeroki, że światło potrzebowałoby dwóch i pół dnia, aby przejść z jej jednej strony na drugą. M87 jest pierwszą w historii sfotografowaną czarną dziurą.

Pierwsze zdjęcie M87 uchwycono w 2019 roku, rozpoczynając nową erę w astrofizyce
Pierwsze zdjęcie M87 uchwycono w 2019 roku, rozpoczynając nową erę w astrofizyceEvent Horizon Telescope collaborationNASA

No zestawienie zamyka prawdziwe monstrum, TON 618. Mamy szczęście, że znajduje się aż 10,8 miliarda lat świetlnych od Ziemi, choć obserwatorzy spokojnie mogą zobaczyć rozbłysk jej światła. W 2004 roku obliczono, że TON 618 waży ponad 60 miliardów Słońc, łamiąc tym dotychczasową granicę, jakoby czarne dziury mogły ważyć maksymalnie 50 miliardów mas Słońca.

Zaznaczone światło czarnej dziury TON 618
Zaznaczone światło czarnej dziury TON 618Sloan Digital Sky SurveyNASA

TON 618 jak na razie zamyka niezwykłą listę największych czarnych dziur znanych człowiekowi. Pamiętać jednak trzeba, że nie musi mieć tego tytułu na zawsze. W kosmosie bowiem zawsze znajdzie się coś większego.

Petros Psyllos o sztucznej inteligencji: Każda technologia jest obosiecznaRMF
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas