Pojawił się znikąd! Eksplodował nad Stanami Zjednoczonymi

Pojawił się znikąd i wywołał niemałe zamieszanie. Amerykanie zszokowani nieoczekiwanym zjawiskiem zaczęli raportować liczne jego następstwa.

Meteory to zjawiska świetlne zachodzące w atmosferze ziemskiej. Powstają one poprzez rozgrzanie gazów przez szybko przelatujący meteoroid. Zazwyczaj są to mało spektakularne zjawiska, które obserwuje się głównie podczas maksymalnych aktywności rojów meteorów. Zdarzają się jednak wyjątki od reguły, o czym świadczą niedawne obserwacje w Stanach Zjednoczonych.

Ponad 30 naocznych świadków z Arkansas, Luizjany i Missisipi zaobserwowało kulę ognia przecinającą nieboskłon. Według relacji, zjawisko odbyło się 27 kwietnia około 8:03 czasu lokalnego. Zaraz po przelocie pojawiły się doniesienia o głośnych hukach słyszalnych w Claiborne i okolicznych hrabstwach.

Reklama

Przelot meteoru został zauważony również przez urządzenia mapujące na pokładzie satelitów GOES 16 i 17. Wykryły one kilka błysków, które mogły być spowodowane defragmentacją meteoru. Pierwszy z nich pojawił się 90 kilometrów nad miastem Alcorn w stanie Missisipi. Kolejne sugerują, że meteor poruszał się w kierunku południowo-zachodnim. Jego wędrówka zakończyła się około 55 kilometrów nad bagnistymi obszarami Luizjany w pobliżu osady Minorca.

Analiza parametrów lotu oraz informacji, które spłynęły od świadków pozwoliła specjalistom wytypować prawdopodobne parametry obiektu odpowiedzialnego za ten spektakl. Mogła to być asteroida o średnicy 30 centymetrów i wadze około 40 kilogramów. Jej eksplozja w atmosferze uwolniła energię równoważną 3 tonom trotylu. To spowodowało fale uderzeniowe, które zostały zarejestrowane przez naziemnych obserwatorów i urządzenia badawcze.

Mimo imponujących następstw przelotu tego obiektu, wciąż nie dosięga on rangą do meteoru Czelabińskiego z 2013 roku. Obiekt, który znalazł się wtedy nad Rosją, miał rozmiary 20 metrów średnicy i ważył blisko 10 000 ton. Jego lot został zarejestrowany przez kamery monitoringu miejskiego i wideorejestratory samochodowe. Eksplozja meteoru uszkodziła wówczas ponad 7000 budynków znajdujących się w promieniu rażenia fali uderzeniowej.

Facebook
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy