Teleskop sfotografował dziwny obiekt. Astronomowie mówią o przełomie

Astronomowie dokonali czegoś wyjątkowego. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba po raz pierwszy w historii sfotografował tak wyjątkową egzoplanetę. Dzięki niezwykłej fotografii udało się znacznie doprecyzować wcześniejsze szacunki dotyczące tego tajemniczego świata.

Niezwykły obcy świat jest gazowym gigantem, który otrzymał nazwę Eps Ind Ab. Egzoplaneta została sfotografowana jako odrębne ciało niebieskie i w sposób niezależny od obserwacji gwiazdy, wokół której krąży.

Gwiazda macierzysta jest pomarańczowym karłem w układzie potrójnym składającym się z dwóch gwiazd i gigantycznej planety. System znajduje się "zaledwie" 12 lat świetlnych od nas.

Zrobiono zdjęcie obcego świata. To ewenement w dotychczasowej astronomii

Do tej pory około 25 egzoplanet zostało sfotografowanych w sposób bezpośredni, jednakże nowy świat jest wyjątkowy. Astronomowie ujawniają, że nowo egzoplaneta jest znacznie chłodniejsza aniżeli jakikolwiek gazowy olbrzym, który był analizowany przez JWST. Badania wykazały, że świat ten określany również mianem super-Jowisza, okrąża swoją gwiazdę w odległości, która jest porównywalna do odległości Neptuna od Słońca (28 do 30 jednostek astronomicznych).

Reklama

Badacze sądzą, że to epokowe dokonanie stanie się nowym rozdziałem w nauce o egzoplanetach. Jak mówi dr Elisabeth Matthews z Instytutu Astronomii Maxa Plancka w Niemczech: - Byliśmy podekscytowani, gdy zdaliśmy sobie sprawę, że udało nam się sfotografować tę nową planetę.

Dodaje: - Ku naszemu zdziwieniu, jasna plama, która pojawiła się na naszych zdjęciach z MIRI, nie pasowała do pozycji, której spodziewaliśmy się dla planety. Wcześniejsze badania poprawnie zidentyfikowały planetę w tym układzie, ale nie doceniły masy tego gazowego olbrzyma i jego separacji orbitalnej.

Naukowcy piszą w swoim artykule: "Nowa planeta ma temperaturę ~275 K i jest niezwykle jasna na poziomie 10,65 μm i 15,50 μm. Brak detekcji między 3,5 a 5 μm wskazuje na nieznane źródło nieprzezroczystości w atmosferze, co może sugerować planetę o wysokiej metaliczności i wysokim stosunku węgla do tlenu".

Jak mówi Matthews: - W dłuższej perspektywie mamy nadzieję obserwować także inne pobliskie układy planetarne w poszukiwaniu zimnych gazowych olbrzymów, które mogły umknąć wykryciu. Takie badanie posłużyłoby jako podstawa do lepszego zrozumienia procesu powstawania i ewolucji planet gazowych.

Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie Nature.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | odkrycia naukowe | egzoplaneta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama