Granatnik to nie jest zabawka. Jak wygląda i jak działa RGW-90?

W ostatnim czasie w mediach zrobiło się głośno o… granatnikach, a to z powodu wypadku, w którym miał brać udział Komendant Główny Policji, który przypadkowo odpalił taki sprzęt w swoim gabinecie.

Jak działa granatnik RGW-90, który potencjalnie mógł być wykorzystany w głośnym wypadku?
Jak działa granatnik RGW-90, który potencjalnie mógł być wykorzystany w głośnym wypadku?123RF/PICSEL

  • W ostatnią środę w Komendzie Głównej Policji doszło do eksplozji, która została spowodowana przypadkowym odpaleniem granatnika. 
  • Według wstępnych ustaleń broń miała dostać się do naszego kraju z Ukrainy, który był prezentem od naszych wschodnich sąsiadów. 
  • Według nieoficjalnych informacji w wypadku został użyty granatnik przeciwpancerny RGW-90.

Co potrafi granatnik RGW-90?

RGW-90 odznacza się swoją niewielką wagą (około 7,5 kg) i minimalnym odrzutem. Jednorazowy granatnik przebija się przez pancerz pojazdów opancerzonych i lekkich czołgów bojowych wykorzystując głowicę kumulacyjną (HEAT). Drugą opcją jest zastosowanie HESH, gdzie następuje detonacja o działaniu odłamkowo-burzącym. Sprzęt posiada także tryb "opóźnienia głowicy", dzięki czemu można tworzyć wyłomy w murze, przez broń wykorzystywana jest w tzw. wojnie miejskiej.

Zasięg bojowy po zamontowaniu odpowiednich dodatkowych elementów wynosi 1200 metrów. RGW-90 posiada specjalny celownik kierowania ogniem Dynahawk, który posiada rozbudowany system czujników. System ten rejestruje odległość celu, jego ruch, czy kąty nachylenia. Sprzęt wyposażony jest również w dalmierz laserowy i dodatkową optykę. Wyrzutnia zbudowana jest z lekkiego kompozytu, do którego można dołączyć celowniki termowizyjne i noktowizyjne.

Coraz więcej wątpliwości wokół wybuchu w Komendzie Głównej Policji! [CZYTAJ WIĘCEJ]

Co ciekawe, granatnik RGW-90 może być bezpiecznie odpalany w pomieszczeniach powyżej 15 metrów sześciennych, jeśli odległość od tylnego wylotu do ściany jest większa niż 2 m.

Jak działa granatnik RGW-90?

W trakcie startu włącza się system dwóch tłoków i przeciwwagi, którą stanowi specjalny granulat. Jednym tłokiem jest sam pocisk, z kolei drugi wypycha do tyłu przeciwwagę, której waga jest równa pociskowi. Po opuszczeniu wyrzutni, pocisk uruchamia silnik rakietowy, który rozpędza rakietę do prędkości około 240 m/s. Pocisk jest względnie odporny na wiatr boczny.

Podróżował rowerem po Brazylii. „Nie wpuścili nas na boisko, abyśmy mogli pograć”Interia.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas