Rozpoczyna się kryzys migracyjny w Mołdawii. Czy kraj sobie z tym poradzi?
W wyniku niesprowokowanej agresji Rosji na Ukrainę, Mołdawia zaczyna się borykać z wieloma trudnościami, przede wszystkim z napływem ukraińskich uchodźców. Mołdawianie znani są ze swojej gościnności, lecz jak długo wytrzyma państwo?
Antony Blinken, sekretarz stanu USA przyjechał do Kiszyniowa (5-6 marzec) i rozmawiał m.in. z prezydent Maią Sandu i premier Natalią Gavrilițą o coraz większej fali ukraińskich uchodźców szukających schronienia w Mołdawii. Poruszany był także temat rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Prezydent Mołdawii wcześniej apelowała do społeczności międzynarodowej o pomoc finansową i stworzenie mechanizmów tranzytu uchodźców przez jej kraj, dalej na Zachód.
Blinken zapewnił, że Kiszyniów otrzyma część środków z planowanego pakietu dla państw pomagających potrzebującym z Ukrainy. Cały pakiet pomocowy będzie warty 2,75 mld dolarów.
USA będzie wspierać integralność terytorialną Mołdawii. Dodatkowo są plany inwestycyjne dotyczące sektora energetycznego, które zwiększałyby bezpieczeństwo państwa.