Oto największy na świecie samolot napędzany wodorem. To przyszłość lotnictwa [FILM]

Ostatnimi czasy bardzo często informujemy Was o powiewach ekologii w lotnictwie. Bardzo nas one cieszą, bo ta branża uchodzi za jedną z najbardziej nieekologicznych. Już jednak zmienia się to na lepsze.

A to za sprawą takich firm jak np. ZeroAvia, która właśnie pochwaliła się swoją w pełni ekologiczną maszyną. Mowa tutaj o małym samolocie Piper klasy M. Napędzana jest on bardzo wydajnymi silnikami elektrycznymi, do których energia dostarczana jest z wodorowych ogniw paliwowych. Wielu ekspertów uważa, że taki rodzaj napędu to przyszłość lotnictwa.

Maszyna ma już za sobą pierwszy pomyślny lot komercyjny. Start nastąpił z zakładu badawczo-rozwojowego firmy w Cranfield w Anglii. Firma ZeroAvia informuje, że to pierwszy z serii testów samolotu, który obecnie jest największym na świecie zasilanym ogniwami wodorowymi.

Reklama

Eksperci są zdania, że napędy wodorowe spopularyzują się jeszcze w tej dekadzie. W ciągu 3 lat mają one napędzać samoloty pasażerskie oferujące miejsca na pokładzie dla 20 osób. Przyszłość też rysuje się w różowych barwach. Za 10 lat na niebie pojawią się wodorowe samoloty oferujące miejsca dla 50-100 osób, a do 2040 roku dla nawet 200 osób oraz dysponujące zasięgiem do 5000 kilometrów.

Budowa samolotu od ZeroAvia jest realizowana w ramach projekt HyFlyer. Powstał on z inicjatywy rządu brytyjskiego, który planuje przemianę branży lotniczej w bardziej ekologiczną. Na pierwszy ogień pójdą małe samoloty, które odpowiadają za największą emisję CO2 do atmosfery, a później przyjdzie czas na większe jednostki.

Źródło: GeekWeek.pl/ZeroAvia / Fot. ZeroAvia

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy