W Australii powstanie gigantyczna farma solarna. Będzie 10 razy większa od obecnie największej

Australia to kraj-kontynent, który może być na świecie wzorem naśladowania w kwestiach wykorzystania swojego dobrodziejstwa, czyli Słońca. To tam powstanie niezwykły projekt, jakiego jeszcze nie widzieliśmy.

article cover
materiały prasowe

Projekt ma nosić nazwę Australia-Asia PowerLink i w jego ramach powstanie nie tylko największa na świecie farma solarna, ale również zielona energia pozyskana z niej ma zasilić państwo-miasto Singapur. Obiekt ma powstać w na obszarach pustynnych na wschód od miasta Darwin, w północnej części Australii. Jego realizacja ma trwać ok. 6 lat.

Eksperci tłumaczą, że to miejsce jest jednym z lepiej nasłonecznionych na całej planecie. Dlatego jeśli poważnie myślimy o energii pozyskiwanej ze źródeł odnawialnych, jak najszybciej trzeba wykorzystać potencjał tego miejsca.

Farma solarna ma powstać na powierzchni aż 12 tysięcy hektarów. Firma SunCable, która jest odpowiedzialna za całe przedsięwzięcie, podała, że obiekt będzie oferował moc od 17 do 20 GW, a do jej magazynowania zostaną wykorzystane baterie o pojemności 36-42 GWh.

Najciekawszy w tym niezwykłym projekcie jest jednak fakt, że część energii, ok. 3,2 GW, popłynie kablami z Kraju Kangurów do oddalonego o 4200 kilometrów Singapuru. Temu państwu-miastu pozwoli ona zasilić ponad 3 miliony gospodarstw domowych.

SunCable chwali się, Australia-Asia PowerLink będzie jednym z największych dotychczasowych projektów OZE na naszej planecie. Przedsięwzięcie ma być warte 22 miliardy dolarów. Moc farmy ma być niemal 10 razy większa od największej obecnie, czyli Bahdla Solar Park w Indiach. SunCable chwali się, że dzięki farmie uda się ograniczyć o aż 11 milionów ton emisję CO2 do atmosfery. To porównywalne z usunięciem z dróg 2,5 miliona samochodów.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas