Warner Bros. będzie korzystało ze sztucznej inteligencji podczas produkcji filmów

Studio podpisało umowę z Cinelytic, na mocy której korzystać będzie z systemu zarządzania projektami startupu udostępnionego w zeszłym roku. Będzie pierwszą w branży, która tego dokona w takim stopniu.

Warner Bros. będzie korzystało ze sztucznej inteligencji podczas produkcji filmów
Warner Bros. będzie korzystało ze sztucznej inteligencji podczas produkcji filmówGeekweek

Warner Bros. jest kolejnym studiem, które otwarcie deklaruje chęć korzystania ze sztucznej inteligencji podczas podejmowania decyzji dotyczących filmowych premier. W tym celu podjęło się współpracy z Cinelytic, dzięki czemu uzyska dostęp do danych zgromadzonych przez firmę oraz systemu przewidywania ułatwiającego proces decyzyjny. Platforma umożliwi studiu ocenę wartości gwiazdy w danym regionie i pozwoli na oszacowanie spodziewanych zysków z premiery kinowej i systemów streamingowych.

Cinelytic, założone 4 lata temu przez Tobiasa Queissera, buduje swoją bazę danych i testuje ją od około 3 lat, zyskując kolejnych partnerów i źródła finansowania. W 2018 roku mogło liczyć choćby na 2,25 mln USD od T&B Media Global i podpisało umowy z Ingenious Media (Wind River) i Productivity Media (The Little Hours), a rok później na listę klientów firmy trafiło również STX - teraz zaś startup znacznie zyskał na wartości, bo z jego usług zdecydowało się skorzystać również Warner Bros.

I choć oprogramowanie nie będzie pewnie w stanie przewidzieć, jaki film odniesie sukces na miarę choćby ostatniego Jokera, to pozwoli studiu zaoszczędzić mnóstwo czasu i pieniędzy, zdejmując z producentów filmowych znaczną część obowiązków i podpowiadając im najbardziej obiecujące parametry marketingowe czy dystrybucyjne, w tym daty premier. A że Warner Bros. zaliczył w tym roku kilka wpadek, jak The Kitchen, Shaft czy Godzilla: King of the Monsters, których pewnie można byłoby uniknąć, gdyby ktoś w porę podjął kilka trudnych decyzji, to z pewnością chętnie przyjmie pomoc wykwalifikowanej sztucznej inteligencji.

- System potrafi w kilka sekund przeprowadzić kalkulacje, które ludziom zajmują długie dni, np. w zakresie opakowania filmu czy wartości gwiazdy. I choć sztuczna inteligencji brzmi strasznie, to na ten moment nie potrafi podejmować żadnych kreatywnych decyzji. Jest za to dobra w rozgryzaniu liczb i ogromnych baz danych oraz wskazywaniu w nich wzorów, które są niewidoczne dla ludzi - twierdzi Queisser. A jak dodaje Tonis Kiis z Warner Bros.: - Codziennie podejmujemy trudne decyzje, które wpływają na to co i jak produkujemy i dostarczamy do kin na całym świecie, a mając bardziej precyzyjne dane, jesteśmy w stanie lepiej zaangażować swoją publiczność.

Źródło: GeekWeek.pl/hollywoodreporter

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas